Dnia Thu, 17 May 2007 13:38:07 +0200, traveller napisał(a):
> Witam,
>
> niedawno wymieniłem w moim komputerze dysk - głównie z powodu
> niewystarczającej pojemności (80GB) oraz czasem niestabilnej pracy
> systemu - co jak się później okazało najprawdopodobniej za przyczyną bad
> sectorów.
> Mimo wszystko chciałem jeszcze korzystać ze starego dysku jako dodatkowego.
> Przeskanowałem dysk dedykowanym narzędziem dla dysków firmy WD, który
> wykrył co prawda błędy na dysku ale uznał, że jest ich za dużo i
> zaproponował aby zgłosić się do serwisu ;)
> Następnie użyłem programu HDD Regenerator - ten "podjął" się naprawy
> uszkodzonych sektorów ale ich ilość zwala mnie z nóg. Program działa bez
> przerwy ponad 24 godziny, przeskanował w tym czasie ok. połowy
> pojemności dysku, wykrył mnóstwo (to idzie dziesiątkach tysięcy!) bad
> sectorów i niby je naprawił.
> Teraz pytanie - czy to możliwe aby dysk posiadał aż tyle uszkodzonych
> sektorów (w końcu pracował kilka jeszcze dni temu, był na nim
> zainstalowany system - owszem czasem działy się "dziwne rzeczy") i czy
> po ewentualnej naprawie w/w narzędziem dysk będzie nadawał się jeszcze
> do normalnego użytku ?
Ale o co chodzi? Zależy Ci na danych z tego dysku? Nie? To wywal ten HDD
Regenerator do kosza. Dokładnie ten sam efekt co daje ten programik
osiągniesz szybciej, prościej, i nie naruszając cudzych praw autorskich,
programem narzędziowym producenta dysku ==> opcja Write zeros to drive.
-- M. [Windows - Shell/User MVP] /odpowiadając na priv zmień px na pl/ https://mvp.support.microsoft.com/profile/Michal.KaweckiReceived on Thu May 17 14:00:06 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 17 May 2007 - 14:51:12 MET DST