Michal Kawecki pisze:
>> Że jego zastosowanie jest jednak inne?
>>
>> Że zasilanie główne może zostać łatwo odcięte w sytuacjach,
>> w których "zarządzalność" mimo braku zasilania mogłaby się przydać?
>
> A może podasz jakiś praktyczny przykład takiego odcięcia zasilania?
Odcięcie to jedna sprawa. Wywalenie bezpiecznika jakiegoś
na przykład. Zdarza się.
I super byłoby, gdyby moduł diagnostyczny takiej (na przy-
kład) lodówki, zasilany z "wiecznego" akumulatora (choćby
takiego "kondensatorowego", nad jakimi się pracuje), mógł
zdiagnozować uszkodzenie i LANem wysłać informację do cen-
tralki zarządzającej. W końcu efektem zwarcia może być
pożar we wnętrzu urządzenia (nawet jeżeli zadziałają za-
bezpieczenia) i czujnik termiczny mógłby go wychwycić w
ciągu paru sekund. A potem, mimo niedziałającego zasilania,
mógłby odpalić zraszacze w danym pomieszczeniu -- dalej z
LANu, bez osobnej instalacji awaryjnej nawet.
> BTW nie widziałem jeszcze mieszkania z końcówką UTP zamontowaną w kuchni
> w pobliżu lodówki :-).
Ja też nie, ale puśćmy wodze fantazji :)
> A jak sądzisz, czemu ludzie inwestują w WiFi, zamiast sobie "kłaść
> korytka" albo rzeźbić w tynku w domu?
Ależ powód jest bardzo prosty. Lenistwo, wygodnictwo
i brak czasu :)
> No to wróćmy do rozmowy za kilka lat, bo na dzień dzisiejszy okablowanie
> strukturalne w polskich domach to czysta fantazja. I powiem Ci coś
Może nie fantazja, ale rzadkość -- owszem. W biurowcach na
przykład zaczyna być coraz częściej obecne.
> pomieszczenia. I widzę teraz, jak wielki błąd popełniłem. Wszystkie
> komputery i wszystkie telefony i tak działają bezprzewodowo, a niemała
> kasa którą w te zasrane kable i gniazdka do nich wpakowałem zwyczajnie
> się zmarnowała. Tyle na ten temat :-/.
Cóż, kwestia wyboru. U siebie nie mam zamiaru rezygnować
z UTP. Jedynie notebooki korzystają z WiFi.
Przy okazji: prawie całe okablowanie i oprzyrządowanie
związane z WiFi mam puszczone w kanale nad podwieszanym
stropem. W ogóle nie widać access-pointa, jego zasilania
i doprowadzonego UTP. Kawałek skrętki wychodzi tylko w
pokoju, gdzie mam switcha.
Reszta instalacji przewodowej tak ładnie nie wygląda, ale
przy okazji kolejnego remontu pewnie coś z tym zrobię.
> Moim zdaniem wiązanie urządzeń do okablowania nie ma większego sensu,
> czy to będzie skrętka, czy też sieć energetyczna. Przyszłość leży w
> dostępie bezprzewodowym. Skoro dzisiaj poprzez zwykłą komórkę uzyskujemy
Czy ja wiem... Szybciej bym widział zastąpienie skrętki
światłowodami po prostu.
> transfery wystarczające z naddatkiem do wszystkich wymienionych przez
> Ciebie potrzeb, to po co mi kabel... toż komórka działa praktycznie
> wszędzie. I to właśnie jest prawdziwa przyszłość. Nie skrętka.
Z tymi transferami to nie jestem taki pewien (to działa
IIRC tylko przy małym obciążeniu komórki sieci -- w takim
przypadku nieunikniony wzrost wykorzystania sieci spowoduje
problemy z transferami).
No i na komórce ogląda się wideo marnej jakości. HDTV w
jakości telewizyjnej nie uświadczę w takim paśmie.
>> To samo czeka WiFi. *Jeszcze* trochę kosztuje, ale już kom-
>> pletne karty zaczynają być tańsze od 100 zł, a tendencja
>> będzie wyłącznie spadkowa. Za dwa lata scalony interfejs WiFi
>> będzie pewnie kosztował jednego dolara co najwyżej.
>
> Równie tani mógłby być dostęp poprzez sieć energetyczną, gdyby się
> upowszechnił.
Ale dalej z ograniczeniami. Ja tam stawiam na światłowody
i transmisję bezprzewodową, z siecią zasilającą pozosta-
wioną swoim celom.
-- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Administrator, Politechnika Śląska | \................... Microsoft MVP ......................../Received on Thu May 10 11:40:08 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 10 May 2007 - 11:51:06 MET DST