>
> Potencjalnie podłączasz obudowę do fazy. Bo faza jest na zmianę plusem i
> minusem - faluje sobie wokół zera.
Zawsze tak jest? to dlaczego wszystko sprawnie działa i nie robi się zwarcie
przecież powinno.
>
> Jak się na tym nie znasz, to zatrudnij elektryka, a nie kombinuj jak
> małpa z granatem.
>
Owszem nie znam się ale ten sposób podsunął mi właśnie jakiś elektryk
> Swoja drogą kompetentny sprzedawca powinien mieć jakieś pojęcie o
> towarze, który sprzedaje.
A kto powiedział że sprzedaje akcesoria elektryczne?
>
> Pomijam już taki detal, że to tego nie trzeba specjalistycznej wiedzy -
> to są dość podstawowe informacje, które zasadniczo powinien mieć każdy,
> kto choćby dotarł do matury.
Ot ciekawe, muszę więc pogadać z moim nauczycielem j. polskiego, matematyki
i historii jak oni mnie do matury przygotowali.
> > instalacji elektrycznej. Skoro jednak nie podsuwasz mi lepszego
rozwiązania
> > to utwierdza mnie w przekonaniu że jest to właściwe.
>
> Twoje rozumowanie jest równe kalekie, jak twoje pojęcie o prądzie
> elektrycznym.
Sam jesteś chyba kaleka skoro nie mówisz jak to powinno prawidłowo wyglądać.
Ja przynajmniej przyznaje się do tego że nie znam się na tym bo nie muszę.
Ty natomiast specjalista z najwyższej pułki krytykujesz rozwiązanie a nie
podsuniesz innego właściwego. Byle tylko kogoś opluć i sobie popisać
dziękuje bardzo pozdrawiam.
Received on Sun May 6 10:25:09 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 06 May 2007 - 10:51:04 MET DST