Re: jak to jest panowie sprzedawcy? - długie

Autor: macminer <macminer-junkout_at_polbox.com>
Data: Tue 20 Mar 2007 - 22:48:34 MET
Message-ID: <etpl35$pvr$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Michal AKA Miki wrote:
> Gratuluje wiedzy :)
> Pozwol, ze ci cos wyjasnie:
> ksiegowosc nie jest od tego, zeby wpisywac kazda pozycje faktury zakupowej
> do programu... jej to jest po prostu zbedne i nie beda tego wprowadzac dla
> kogos widzimisie. Dla nich najwazniejsza jest wartosc netto faktury,
> podatki, ew. srodki trwale (jesli ma to odpowiednia wartosc). Skoro ty (jako
> dzial IT) kupowales sprzet, to ty we wlasnym zakresie musisz zadbac o jego
> naprawe gwarancyjna, jesli sie zepsuje.

I dokładnie tak robię. Dla utrudnienia - księgowość mamy w innym
mieście, a jednak nie jest żadnym problemem ustalenie, kiedy i jaki
produkt, i za jaką cenę został nabyty. W dalszym ciągu utrzymuję, że
macie albo niezorientowaną, albo leniwą księgową.

> reki... A teraz zastanow sie - jesli ty jako firma komputerowa kupujesz
> garnki, mikrofalowke, radio i inne pierdoly - czy twoja ksiegowa wprowadza
> to w twoim systemie ksiegowym (np "Garnek metalowy, 3litry")? Moja

Przypominam, że mówimy ciągle o częściach komputerowych kupowanych na
własny użytek i o tym, czy nalepianie na nich nalepek ułatwia
komukolwiek życie i czy jest zgodne z prawem.

To akurat, że informatyk kupuje co chwilę części i wkłada je
gdziekolwiek, to mnie ani trochę nie dziwi. I jako szef informatyka
często nie orientuję się np., w którym akurat komputerze aktualnie
chodzi dany twardy dysk ("bo akurat tamten potrzebny był do backupu").
Ale w momencie, gdy trzeba znaleźć gwarancję na dany (zepsuty)
komponent, nie mam z tym problemu, choćby dlatego, że oprócz wysyłania
faktury do księgowej, skanuję ją i archiwizuję. Gdybym miał 10x więcej
zakupów części niż teraz, zacząłbym prowadzić rejestr kupowanych części
- dla własnego rozeznania - albo w ogóle zmieniłbym politykę zakupów.
Innymi słowy, nalepione na częściach stickery w niczym nie ułatwiają mi
życia.

Natomiast z punktu widzenia prawnego - plombowanie towaru czymkolwiek
(nalepka, plomba itp.) ma sens tylko i wyłącznie w sytuacji, gdy
plombujący jest jednocześnie gwarantem. W każdym innym przypadku jest to
działanie bezprawne.

-- 
macminer
Received on Tue Mar 20 22:50:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 20 Mar 2007 - 22:51:16 MET