Re: jak to jest panowie sprzedawcy? - długie

Autor: JoteR <joter_at_pf.pl>
Data: Tue 20 Mar 2007 - 00:49:31 MET
Message-ID: <etn7kb$9fm$1@atlantis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

"KaNo " napisał:

> Takich sprzedawcow, dla ktorych pociotek "sprawdza" moduly komputera
> bede omijal z daleka.

Twój wybór. Dla mnie osobiście bardziej wiarygodne są zdeflorowane pamięci,
na których ów pociotek wystrzelał w dwie nocki pół osiedla, niż te
leżakujące na półce magazynu zapieczętowane w firmowym pudełeczku.

> Chce produkt oryginalny, oryginalnie zapakowany.

Twój wybór. BTW: Peceta też kupujesz zaplombowanego?

> Gwarancji udziela producent, a nie sprzedawca.

Porządny sprzedawca podzespołów komputerowych sam sprawdzi dany podzespół,
czy w ogóle działa. Kwestia szacunku dla czasu klienta i swojego zresztą
też.

> Gdy towar bedzie wadliwy lub nie trzymal deklarowanych parametrow, to go
oddam

Przypominam, że wątkotwórca po te pamięci jechał "do oddalonej o 100 km
miejscowości". Prawdopodobnie też wracał...

> i bede wiedzial jakiego producenta w przyszlosci omijac.

A ja wolę w teraźniejszości wiedzieć, że nie kupuję kota w worku, tylko
działający podzespół. I takie samo prawo przyznaję sprzedawcy - świadomość,
że sprzedał towar sprawny. Tym bardziej, że klienci potrafią różne cuda
wyprawiać przy montażu.

JoteR
Received on Tue Mar 20 00:50:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 20 Mar 2007 - 00:51:13 MET