Re: Sprzętowy szyfrator dysku

latet napisał(a):
> To, ze nie uwazam kieszeni za cos zlego, czego nie nalezy uzywać.
> Mowiac szczerze - nie wyobrazam juz sobie komfortu bez nich.

Sam używałem kieszeni. Swego czasu było to modne, zresztą wtedy
nie było alternatywy. Ale później pojawiły się napędy CD-R i
noszenie dużej ilości danych nie wymagało już targania ze sobą
delikatnego dysku. A teraz mamy pen-drive i DVD-RW i już tym
bardziej nie ma takiej potrzeby, poza ekstremalnymi przypadkami
(np. przenoszenia dużej ilości nieskompresowanego materiału
wideo).

Wybacz, ale kieszenie kojarzą mi się nierozerwalnie wyłącznie
z erą powszechnego przenoszenia programów między znajomymi.

> Takie bajery nigdy nie byly mi potrzebne.
> Jak sie ma 100 GB danych do przeniesienia,
> to potrzeba resetu nie jest żadną przeszkodą.

Ale jak często taka potrzeba zachodzi? Jeżeli chodzi o
sensowne zastosowania? Ja do pracy potrzebuję przenoszenia
danych, ale w kilkuset megabajtach się mieszczę zawsze, bo
nie noszę ze sobą całego archiwum...

> Mam tez kieszen USB na dyski SATA, ale jak dla mnie to jest za wolna.

Bo USB. Kieszenie SATA i FireWire są znacznie szybsze.
Ale to znów się liczy tylko jak ktoś nosi specyficznego
rodzaju dane -- tyle że wtedy kupi też odpowiedni sprzęt,
a nie prostą kieszonkę.

> Jesli chce miec 2 dyski w kompie, w tym co najmniej jeden IDE,
> to nie widzę żadnego sensownego powodu, aby ten IDE nie był w kieszeni.

1) Grzeje się bardziej.

2) Wprowadza dodatkowe źródło zakłóceń transmisji na i tak
    już wrażliwej magistrali IDE.

3) Może po wyrobieniu styków szerokiego, równoległego złącza
    przerywać.

4) Dysk 3.5" może ulec uszkodzeniu mechanicznemu przy noszeniu
    (w zasadzie jedynie dyski 2.5" są do tego w pewnym zakresie
    przystosowane).

-- 
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Administrator, Politechnika Śląska    |
\................... Microsoft MVP ......................../