Re: zakup lapa a plytka systemowa

"Konrad Kosmowski" napisał:

> > ... kiedyś z orginalnych nośników dało się zainstalować system,
> > teraz nie.
>
> Teraz też się da, wystarczy że mają zintegrowane sterowniki.

Jak orginalne, to nie mają. Jak mają, to nie są orginalne. Proste?

> > Teraz orginalną płytkę z XP można sobie powiesić na ścianie.
>
> Bzdura.

Fakt. Można też położyć na biurku, jako podstawkę pod kubek z kawą.

> > Kwestia przeczytania instrukcji,
>
> Tobie ciężko pojąć, że nikt nie chce czytać instrukcji? Dziunia po to
> płaci kilka tys. za komputer, aby nie musiała czytać instrukcji i
> innych takich.

Zmień Dziunie. Moje zazwyczaj czytają.

> > tak samo jak przy nowej pralce (pierwsze pranie bez "wsadu")
>
> Y?

Naprawdę. Spytaj się swojej Dziuni.

> > czy nowej komórce (formowanie baterii).
>
> Nie te czasy.

To ciekawe, bo w aparacie wyprodukowanym w październiku ubiegłego dopiero co
roku takie zalecenie się znajduje.

> Chyba każdy podczas tej dyskusji już się domyślił, że chodzi po prostu
> o płytę (jakąkolwiek), z której da się zainstalować ponownie system,
> czy ma ona hologram czy inne cudo czy napis IBM to nie jest istotne.

Ale już "wyprodukowana" własnoręcznie za pomocą narzędzi dostarczonych przez
producenta się nie nadaje? Bo nie ma żadnego znaczka? Jeszcze raz powtórzę -
skup się - takie płytki powinny być dołączane, ale jeśli ich nie ma, to nie
ma tragedii. Jest partycja recovery i gotowe narzędzie do "wyprodukowania"
takiej płytki, a określanie tego jako "dojenie" klienta na 3,50 PLN jest -
przy średniej cenie laptopa ok. 3,500 PLN - zwykłą demagogią.

> Poza tym nikt nie mówił o płycie XP made by Microsoft, więc nie mam
> pojęcia skąd Ci się to wzięło.

A z takiego oto fragmentu tej dyskusji: "Nośniki z XP raczej nie kosztują
3,5 ale w granicach kilkudziesięciu
złotych." Nie mogę sobie tylko przypomnieć, kto to napisał... ;-)

--
JoteR
"Ja tu mam etat inkwizytora." (APW na pl.comp.os.ms-windows.win9x)