Hikikomori San napisał(a):
> "[sis]" wrote:
>
> > Lee Adama is a Cylon! :P (moze, a raczej jestem pewny, ze ogladales
> > Battlestar Galactica)
>
> Zyjesz w wielkim bledzie ;) Staram sie unikac filmow bazujacych na
> grach, z wyjatkami rzecz jasna ;)
a myslalem, ze to remake starego serialu s/f... chyba Ci z tvp2 mnie
oklamali :P
> > jakis normalny calosciowy backup to tak z przed 1,5 roku / dwoch, cos
> > niby nagralem w miedzyczasie na DVD - ale boje sie zajrzec do szuflady,
> > bo jak sie okaze (prawa Murphy'ego), ze to nie to o co mi chodzi, to...
> > bedzie kiepsko.
>
> No tak, kiepsko ;)
nie jest kiepsko :))))
> > nie wykluczalbym ew. odzyskania, ale nie wydam przeciez 2k czy wiecej
> > na watpliwa przyjemnosc otrzymania cieczki w postaci 10% tego co ew.
> > moglo zostac na dysku - bo na wiecej nie licze - nawet niezawodny
> > active@ file recovery nic nie pokazal (o ontracku juz nawet nie
> > wspomne)...
>
> Hmmm, z tego co kiedys sluchalem jakiegos wywiadu, to dobre firmy
> odzyskuja dane przewaznie w 100% :)
>
> Po za tym goscie, ktorzy robia to na codzien... No na pewno szybciej
> wpadna co takiego moglo mu sie przytrafic temu dysku :)
dyski sa poszatkowane na setki partycji, mialem tam archiwa oraz bardzo
duze pliki, wiec szanse na odzyskanie sa raczej znikome.. na szczescie
znalazlem plyty z przed 2 miesiecy z rzeczami, na ktorych mi
szczegolnie zalezalo:
1. zdjecia :)))) (bo kopii nie mam na databanku)
2. prototyp softu, ktory pisalem od marca / kwietnia :)
reszta mnie juz nie interesuje tak bardzo - bez archwium poczty
przezyje, a kopie z kamery (a raczej orginaly) sa nieruszone na
kasetach, wiec co najwyzej kilkadziesiat godzin raz jeszcze je bede
zgrywal, a pozniej wielokrotnie dluzej przegladal i obcinal z
niepotrzebnych smieci :) ale i tak mowie 'wielke uufffff' bo na
zdjeciach i sofcie szczegolnie mi zalezalo - bo choc jest do
przepisania, to wlasnie zawiera mase w miare pooptymalizowanych klas i
pliki tekstowe z listami pomyslow :)))) jak widac, w miare przytomnie
priorytetowalem co trzeba zgrac na dvd :P
> Ja sie wlasnie zastanawiam, czy nie doplacic do lacza i nie wykupic
> serwera jakiegos, zeby mi sie wszystko bakupilo automatycznie...
dobry pomysl, ja teraz powaznie zastanowie sie nad przyrostowymi
backupami i systematycznoscia ich wykonywania - plyta dvd ma ten minus,
ze trzeba zrobic backup 'recznie', na hdd jest juz lepiej, bo wcale o
tym nie myslisz - jednak jak moj przyklad pokazuje, nie jest to
bezpieczne... pchanie wszystkiego przez net? hmm... mam na wyjsciu ok.
30kb/s - to tak po 6h w nocy + 8h w dzien daje nawet rozsadny 1GB...
jednak, bez komercyjnej uslugi raczej watpilbym w lepsza 'bezpiecznosc'
tego pomyslu niz hdd...
chyba jednak pozostane na kopii hdd + przyrostowka co tydzien na dvd
oraz zgrywanie orginalow z miniDV od razu na krazek.
ps. nawet nie masz pojecia jak bardzo sie ciesze :))))
pozdrawiam,
Kamil
Received on Sat Jan 6 20:10:07 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 06 Jan 2007 - 20:51:05 MET