Re: popsułem laptopa?

Autor: Michal AKA Miki <jakistammichal_at_z.onetu.pl>
Data: Sun 17 Dec 2006 - 01:27:21 MET
Message-ID: <em22tl$epo$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

"Cramer" <cramer@wla.pl> wrote in message
news:em120m$8kn$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >> ale procek jest OK - ja go "tylko" nie potrafię włożyć z powrotem w
> >> gniazdo - 2-3 miejscach blaszki są niekąpletne a 1-2 skrzywione -
pewnie
> >> dlatego nie mogę go wcisnąć
> >> laptop to California Access M660
> >
> > Przedmówca dobrze mówi - wydaj te 50 i bedziesz spał spokojnie.Pasta
> > raczej
> > nie wyprostuje Ci nózek niestety... dobra rada - zmień znajomego
> > potwierdzam.
>
> wy tam w "stolicy" macie zajefajnie... 50 zł ;-D

Hmm.. mnie raczej z warszawiakami prosze nie utozsamiac :) Ja ze slaska
jestem :)

> zadzwoniłem do jednego z serwisów w 3M (konkretnie Sopot) i za samo
> przylutowanie wtyczki do zasilania (była uszkodzona po gwarancyjnej
wymianie
> płyty głównej) będzie mnie kosztowało 200zł a z tym prockiem to zobaczą bo
> to mogą być SPORE koszty!

Ale ja tez nie mowilem o autoryzowanych serwisach, tylko o lokalnych
sklepach lub serwisach elektronicznych. Jest to bardzo dobra alternatywa dla
autoryzowanych serwisow. Oczywiscie nie zastepuje ich w pelni, ale jesli
dostepne sa czesci na rynku, to sama naprawa jest duzo tansza.

Pozdrawiam
Michal
Received on Sun Dec 17 01:30:26 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 17 Dec 2006 - 01:51:08 MET