Witam!
Mam problem z instalacja windy :)
Chociaz juz wcale nie jest mi do smiechu...
Wczoraj Junior zresetowal mi kompa wlacznikiem zasilania.
Chyba mu odwolam Boze Narodzenie :)
Komp wiecej nie wstal, to znaczy wieszal sie podczas normalnego uruchamiania
i przy wchodzeniu do trybu awaryjnego.
Tydzien temu robilem reinstalke, wiec postanowilem wybrac jedyny pewny (i
czesto najszybszy) sposob naprawy, czyli kolejna reinstalke.
Pacjent:
T-bred 1700+ (11,5*200=2300MHz),
ABIT NF7-S v 2.0,
GoodRAM 2x512 320,
2xSamsung SP2004C SATA 200GB - bez RAID'u.
Instalka "wiesza sie" w punkcie "instalacja windows".
Napisalem "wiesza sie", bo faktycznie trwa, tylko ze w nieskonczonosc.
Zmieniaja sie opisy fantastycznych mozliwosci win xp, migaja sobie
kwadraciki w prawym dolnym rogu, jednak do konca ciagle jest 39 minut i tak
cala noc.
Dysk sprawdzilem na szybko hutilem, jest niby OK.
Usunalem podzial na partycje (80 GB filmow poszloooo), ale nic to nie dalo.
Przy instalce za kazdym razem pelny format.
Bede dzisiaj kombinowal ze sprzetem, ale moze ktos mial dokladnie taki
przypadek i poda gotowe remedium?
Pozdrawiam
alacak
Received on Wed Dec 13 08:40:09 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 13 Dec 2006 - 08:51:08 MET