Re: Koszty instalacji systemu.. ile wziasc za usluge?

Autor: animka <animka_at_nie.ma.wp.pl>
Data: Sat 09 Dec 2006 - 01:16:18 MET
Message-ID: <elcv8l$dnm$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Jarek napisał(a):

>> Kmputer (jako sprzęt to oczywiście już inny) mam od czasu kiedy to
>> dziadoskie Win95 wyszło. Ciągle coś padało, a ja siedziałam przed
>> czarnym ekranem "z załamanymi rękami". Normalnie wyć się chciało.
>> Woziłam informatyka z pracy po pracy do domu a ten skurwiel zawsze
>> zaczynał od oczywiście instalowania systemu. Nawet nie potrafił
>> pozostawić/uchronić plików, które miałam na dysku. Na dodatek założył mi
>> 2 pliki autoexec.bat
>
> Dwa pliki autoexec bat w jednym katalogu były? To przecież niemożliwe
> jeden może był w innym jakąś kopią a nawet gdyby to tak Ci
> przeszkadzały?

Nie pamiętam już czy w jednym katalogu. To było dawno.
W każdym razie system od tego padał.

  Czemu nazywasz człowieka skurwielem jak nawet nie wiesz
> co namieszałaś i nie wiesz dokładnie jakie były możliwości działania?

No właśnie. To on powinien wiedzieć co namieszałam i to naprawić, a nie
instalować system od nowa, bez odzyskania danych na dysku. Jakby był
uczciwy to od razu by mi pokazał co mam robić w takim przypadku i jak
uruchomić komputer z dyskietki startowej, a nie żerować na człowieku.

> Ja też nieraz wolę klientowi zainstalować system od nowa niż ratować
> trupa. Czasem jest tak namieszane, że nie warto się męczyć żeby za
> tydzien klient zadzwonił, że znów coś nie działa.Oczywiscie pytam się
> gdzie ma dokumenty, czy je zapisać, mówię co będę robił itp.

No właśnie. Myślisz tylko o momencie kiedy dostaniesz do łapki pieniądze
i tylko to jest dla Ciebie ważne. Bazujesz na tym, że klient jest głupi,
bo się na tym *jeszcze* nie zna.

   A jak
> ten facet byl dla Ciebie skurwielem to czemu korzystalaś z jego usług?

Uznałam, że jest skurwielem hieną dopiero jak mi się oczy otworzyły, tzn
jak poznałam tajniki instalowania systemu, jak poznałam uczciwego
człowieka (z serwisu) z Optimusa. Ten mi ciemnoty nie wciskał tylko
przez telefon-za darmo (w swojej pracy) dyktował co mam robić aby system
  naprawić, miał cierpliwość. Ten człowiek pracuje teraz w Microsofcie.

-- 
animka
Received on Sat Dec 9 01:20:11 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 09 Dec 2006 - 01:51:04 MET