Re: zasilacz

Autor: Vituniu <vituniu_at_poczta.fm>
Data: Mon 04 Dec 2006 - 10:27:21 MET
Message-ID: <el0pn0$p5l$1@atlantis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

> Kurde, spalilem wlasnie 5 czy 6 zasilacz w ciagu 10 lat :)

Albo kupujesz tandete, albo masz cos nie tak z instalacja elektryczna w
domu...

> Ten ostatni to Chieftec 1136H a umarł godzine po tym jak podłączyłem do
> kompa 3 HDD i nagrywarke DVD naraz, do tego karta graficzna stary GF MX2
> wiec nie jest prądożerna, TV, USB na 2 porty z jadna podlkaczoną kartą
wifi,
> karta sound blaster 64 (na ISA :))

... albo przeciazyles zasilacz... :)

> Wydaje mi sie że "markowy" zasilacz za 200zł (w odróżnieniu od
"zwykłego" :)

Niestety 1136H az taki markowy jakbys chcial, to nie jest...

> powinien wytrzymac taka konfiguracje, zwlaszcza ze ma az 6 molexów
> (z czego 4 byly wykorzystane).

Kalkulatorek w dlon, sprawdz ile te dyski pobieraja na poszczegolnych
liniach, zsumuj, porownaj z tabliczka znamionowa... ;)

Poza tym - "markowe" zasilacze roznia sie od "chinskich" nie tym, ze sie
nie pala, ale tym, ze palac sie nie pociagaja za soba reszty kompa. ;)

> Jeszcze raz - co w nich sie sypie? transformatory? kondensatory?
> tranzystory sie palą?

Rozkrec i zobacz ktora czesc najbardziej smierdzi... ;)

Pozdrawiam,
Vituniu.
Received on Mon Dec 4 10:30:11 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 04 Dec 2006 - 10:51:05 MET