Re: wymina sprzętu a licencja windows

Autor: Michal AKA Miki <jakistammichal_at_z.onetu.pl>
Data: Sat 11 Nov 2006 - 16:27:01 MET
Message-ID: <ej4q4c$6ne$1@news.onet.pl>

Użytkownik "Michal Kawecki" <kkwinto@o2.px> napisał w wiadomości
news:4844je.dea.ln@kwinto.prv...
> Użytkownik "Michal AKA Miki" <jakistammichal@z.onetu.pl> napisał w
> wiadomości news:ej3itp$hd4$1@news.onet.pl...
> > Użytkownik "gg" <dddd@ddd.d.> napisał w wiadomości
> > news:eipslu$j7u$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > - techniczne zabezpieczenia dla wspomnianej licencji - te jak widac
mozna
> > zlamac... tylko co z tego, skoro system przestaje byc legalny...
Podobnie
> > mozesz sobie kupic poleasingowke z Holandii z nalepka Windows... Fakture
> > masz, nalepke masz, a system nadal nielegalny... no nieprawdopodobne
> > ?:)...
>
>
> Ano, nieprawdopodobne. Wprowadzasz człowieka w błąd. Komputer z systemem w
> wersji OEM można legalnie odsprzedać przenosząc na nowego nabywcę prawo do
> użytkowania tegoż systemu. Wielokrotnie już podawałem link do stosownego
FAQ
> : http://www.microsoft.com/poland/licencje/pytania/default.mspx .
>

Tyle, ze probowalem kiedys zalegalizowac dla szkoly 20 komputerow i niestety
po 2 tygodniach telefonow, spotkan z prawnikami i naszym opiekunem z
ramienia MS stanelo na MOLPie edukacyjnym, dodatkowo platnym..
Takze prosze mi nie wmawiac braku znajomosci tematu :)

a co do linka - bardzo dobre faq :)
Dwa drobne przyklady:

Pyt: Posiadam oprogramowanie w angielskiej wersji językowej, czy mogę w
ramach jednej licencji zmienić wersję językową tego oprogramowania na
polską?
Odp.Bezpłatna zamiana wersji językowych oprogramowania jest możliwa tylko
jeśli licencje były kupione w Otwartej Licencji Microsoft (dawniej MOLP -
min. zamówienie 5 licencji). Fragment umowy licencyjnej mówiący o tym:
"Zamiast kopii licencjonowanej wersji językowej, Licencjobiorca (ale nie
osoba, której przekazano prawa do używania tej kopii) może używać kopii
dowolnej innej wersji językowej znajdującej się na Liście Produktów, pod
warunkiem, że ta wersja językowa jest dostępna w tej samej lub niższej
szacunkowej cenie sprzedaży, co licencjonowana wersja językowa produktu."
W pozostałych przypadkach (wersje OEM, paczki) nie ma możliwości bezpłatnej
zamiany wersji językowej, należy zakupić oprogramowanie we właściwym języku.

Takze powodzenia z holenderskim windowsem - jesli oczywiscie masz do niego
legalny nosnik, z ktorego chcesz zainstalowac :)

A co do odsprzedazy:
Pyt.Czy mogę odsprzedać używane oprogramowanie Microsoft?
Odp.Zasady cesji oprogramowania zawsze określa Umowa Licencyjna dołączona do
produktu.
Zasady cesji oprogramowania w wersjach OEM i FPP (pakiet detaliczny):
Pierwotny użytkownik oprogramowania, może jednorazowo przekazać na stale
oprogramowanie oraz uprawnienia wynikające z Umowy Licencyjnej tylko
bezpośrednio innemu użytkownikowi, nie może oddać oprogramowania np. w
komis.
Oprogramowanie musi być przekazane w całości tzn. łącznie ze wszystkimi
częściami składowymi:
.nośnikami,
.dokumentacją,
.uaktualnieniami,
.umową Licencyjną,
.Certyfikatem Autentyczności

Dodatkowo przy odsprzedaży oprogramowania strony powinny sporządzić umowę
przekazania.
Wersje OEM, należy odsprzedać/przekazać łącznie z komputerem.

A jako ze nie umiem sprowadzic poleasingowek z pelna dokumentacja i
nosnikami, to i nalepka moge sie podetrzec :)

> A co do tej nieszczęsnej płyty głównej to ja nie przypominam sobie zapisu
w
> licencji odnoszącego się do tego właśnie elementu komputera. ZTCW została
> ona wykorzystania jedynie w celach technicznych, żeby można było w sposób
> jednoznaczny powiązać konkretny komputer z zainstalowanym na nim
> oprogramowaniem. Czyli że jest ona jedynie podstawą do udzielenia bądź nie
> udzielenia zgody na AKTYWACJĘ produktu.

Dlatego wlasnie oddzielilem czesc techniczna od czesci prawnej. A jesli
chodzi o czesc techniczna - jest ona wlasnie oparta na plycie glownej. I w
tej czesci za duzo sie nie zmienilo, przynajmniej, jesli chodzi o windowsa
XP. Ale fakt - zabraklo magicznego slowa AKTYWACJA :)

> Zresztą obecne licencje OEM w ogóle
> nie wiążą już systemu operacyjnego jak kiedyś z jakimś "niezbędnym
elementem
> komputera", można je już zakupić bez myszki, karty sieciowej, czy innego
> podzespołu jedynie mydlącego oczy i wprowadzającego zamieszanie i
> niejasności interpretacji umowy. Dziś jedyną różnicą pomiędzy wersją OEM a
> zwykłą jest kwestia kto będzie udzielał pomocy technicznej użytkownikowi.
A
> nie kwestia powiązania ze sprzętem.

I to jest swieta prawda, dodatkowo ciekawostka jest fakt, ze sama umowa
licencyjna nie ulegla duzym zmianom, natomiast zmienila sie interpretacja
prawna tej umowy :)

>
> Reasumując, IMO jeżeli posiada się wszystkie wymagane atrybuty legalności
> (co najmniej 2 spośród trzech: dowód zakupu, nośnik, nalepka), a producent
> systemu w ten czy w inny sposób udzieli zgody na aktywację, to system jest
> legalny. Koniec kropka. A kwestię wyrzutów sumienia pozostawmy naszemu
> duszpasterzowi.

No i ja wlasnie o tym samym... tyle ze czasem w swoje rece nie bierze sprawy
duszpasterz, a BSA, policja lub prokuratura. A jako ze klienci z definicji
zrzucaja wine na sprzedawce (pomimo, ze to oni ponosza pelna
odpowiedzialnosc materialna i prawna), to jako sprzedawca jestem zobowiazany
udzielic im WYCZERPUJACEJ i ZGODNEJ Z PRAWEM informacji na temat produktow,
ktore im sprzedaje.. Podstawa tej informacji sa nie tylko interpretacje
prawnikow (z MS i spoza MS), ale tez (a wlasciwie przede wszystkim) -
intencja samej EULA.

Nie wspominam juz, ze sytuacja, ktora ty opisujesz to tylko fragment calosci
tematu - z zalozenia sie przyjmuje, ze sprzet krazy po tym samym rynku
(polskim).

Pozdrawiam
Michal
Received on Sat Nov 11 16:30:09 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 11 Nov 2006 - 16:51:08 MET