Atramentówka i ściekający tusz

Autor: dziobu <kpawelXXX_at_XXXkr.onet.pl>
Data: Fri 10 Nov 2006 - 15:29:53 MET
Message-ID: <ej22d1$2ut$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Witam,
Pisze bo problem mam taki:
mam HP 5150. Przestała drukować czarny no więć po chwili namysłu wpadłem
na to że tusz sie skończył (*56). No to sie biore za napełnianie -
zgodnie z instrukcją wsadzam ichnią strzykawke w otwór odpowietrzający i
wlewam. Zbiorniczek ma 19ml, strzykawka 25ml. Wlałem ~1ml i zaczeło
wyciekać (wlewałem bardzo powoli) zarówno od góry jak i od strony
głowicy. Teoretycznie oznacza to że już jest pełno, ale przeciez ja tam
prawie nic nie wlałem...
Ale wsadziłem całość do drukarki i drukuje i to działa... pytanie jak
długo. Najbardziej mnie denerwuje jak tusz kończy sie w środku
drukowanego zdjęcia na grubym papierze, więc chciałbym poznać jakies
opinie co i jak tu zaradzić żeby ten badziew napełnić jakoś skutecznie.
Widziałem w innych jakieś odpowietrzanie, wiercenie czy inne cuda, a tu
nie ma nic takiego...

Mam także drugą głowice, ale uwaloną. Rozebrałem ją (rozwaliłem, bo to
ma niewiele wspólnego z rozbieraniem) i w środku jest nic innego jak
zwykła gabka... Od góry 5 otworów, od dołu dziurki do głowicy. Więc
dlaczego skoro tusz jest w środku, to nie spływa na dół, a jeśli go nie
ma to nie można napełnić?

No i jeszcze jedno - po cholere w każdej drukarce jest gąbka pod
kartridżami? Jak rozbierałem stare drukarki to ilość tuszu z tego
pozwoliła by wydrukować Pana Tadeusza w sporej ilośći. Co to daje? Tusz
wycieka przez głowice jak stoi nieuzywany?

-- 
Pozdrawiam                                       | _ \| __|/ __|/ __|
Paweł Konarski                                   |  _/| __|\__ \\__ \
k p a w e l @ o n e t . p l                      |_|  | __|\___/\___/
_www.pk.no-ip.pl______________________________________www.pess.pl____
Received on Fri Nov 10 15:30:07 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 10 Nov 2006 - 15:51:07 MET