Re: mysza radiowa z akumulatorem

Autor: radarek <pyton0_at_poczta.onet.pl>
Data: Mon 30 Oct 2006 - 18:17:41 MET
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Message-ID: <c0b75$454633b4$3eb33842$27512@news.chello.pl>

"Andrzej Kaczmarczyk" <andrkac.SKASUJ@gazeta.pl> wrote in message
news:ei5adh$2ak$1@inews.gazeta.pl...
> Czy może się ktoś wypowiedzieć, czy warto? Miałem kiedyś mysz radiową na
> baterie i to była wielka porażka - żarło prąd szybciutko i bardzo szybko
> zaczynała przez to niedomagać. A taka ładowana? Jak z komfortem pracy?
>

To jest to samo, tyle ze akumulatorki inaczej sie rozladowuja, przez co
zazwyczaj nie ma efektu "niedomagania", tylko w ciagu kilku chwil, albo
nawet blyskawicznie mysz przestaje dzialac kompletnie.
Glownym problemem takiej myszy jest to, ze akumulatorki starczaja na
kilka dni maksimum - oczywiscie mozna ladowac parami, albo jesli
mysz jest odstawiana do ladowarki to problem raczej nie wystapi w ogole.
Received on Mon Oct 30 18:20:07 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 30 Oct 2006 - 18:51:22 MET