Przegladajac oferte jednego z e-sklepow zauwazylem w ofercie dyskow twardych
s-ata linie dedykowane do pracy w macierzach.
Chodzi mi o Seagate NL35 (Nearline) i Barracuda ES oraz WD Caviar RE z
tajemnicza technologia "Time-Limited Error Recovery".
Cenowo wychodza one minimalnie drozej od modeli o identycznej pojemnosci,
ale nie dedykowanych do RAID. Pytanie jest typowo praktyczne: czy to zwykly
chwyt marketingowy czy jednak faktycznie warto zwrocic uwage na te dyski
tworzac systemy z macierzami?
::f::
Received on Tue Oct 3 20:30:06 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 03 Oct 2006 - 20:51:02 MET DST