Alternatywa dla Verbatimów

Ponieważ temat został już poruszony, więc zakładam osobny wątek, bo
sprawa jest nawet ważna. :) Kilka miesięcy temu po internecie zaczęły
krążyć pogłoski o spadającej jakości płyt TDK - nie minęło dużo czasu,
kiedy do moich rąk trafiły pierwsze nośniki potwierdzające te teorie.
Teraz niestety wiele wskazuje, że to samo może zacząć się dziać z
nośnikami Verbatim, do tej pory uważałem je za najlepsze, w testach
dawały naprawdę świetne wyniki, a teraz... Zaczyna być coraz gorzej... O
ile kiedyś miałem po skanowaniu wyniki z ilością błędów PIF ~100, z
maksymalną wartością nawet w okolicach 4, zarówno przy paleniu na
LiteOnie 812S jak i Pioneerze DVR-111D, to teraz nie jest już tak
pięknie. Ilość błędów już standardowo przekracza 1000, maksymalne
wartości sięgają nawet do 10... Na Pioneerze jest trochę lepiej, przy
czym nie można tego uznać za oznakę padania Litka, ponieważ przez jakiś
czas wypalałem równolegle na tych nowych płytach, dających wyraźnie
gorsze rezultaty w porównaniu z tymi starszymi, które jeszcze przez
jakiś czas miałem w zapasach, niestety, już się skończyły.

A więc znów pojawia się dylemat. Na czym palić, jeśli Verbatim jest już
tylko średnim nośnikiem? ;) Co sądzicie o Sony? Chyba właśnie je
wypróbuje, marka znana i szanowana, technologia acuCORE porównywana do
Verbatimowskiego AdvencedAZO. Ktoś niby proponował mi jakieś Vacossy,
EMTEC itp., ale nie chodzi o to, żeby płytka dała piękny wykres w pięć
minut po nagraniu, ale również dała się odczytać po paru miesiacach i
więcej. :)

-- 
# Pozdrowienia przesyła Atlantis # GG: 1238885
# "Władza to nie środek do celu; władza to cel"
# /George Orwell - Rok 1984/