Re: jaki komputer potrzebuję?

Radosław Sokół <Radoslaw.Sokol@polsl.pl> wrote:

> Sam piszesz, że nikt do końca nie wie co wysyła. Ale naprawdę
> wątpię, by były to hasła, zawartość dokumentów czy coś w tym
> stylu.

            Dokumenty raczej nie (za malo danych) ale to jest wlasnie slabosc
softu z niejawnymi zrodlami - raz ze nie wiesz o takich numerach, dwa ze
nawet jak to wyjdzie na firewallu to dalej nie wiesz co jest wysylane poza
na 99% sprawdzaniem legalnosci systemu. Przypomne tylko ze MS to jednak
soft amerykanski, a ci maja p*a po 11.09.2001 i Patriot Act, dodatkowo pod
naciskiem administracji bushystow. W zwiazku z tym coraz silniej odzywaja
sie glosy o potrzebie technicznej niezaleznosci Europy (co mnie bardzo
cieszy) i przechodzenie na rozwiazania open source w administracji
publicznej (jak na razie tylko w tej "zdegenerownej" wg kaczyzmu czesci
Europy - u nas jest podworko Wuja Sama).

> A o tym głównie tutaj rozmawiamy i to jest największy
> problem oprogramowania z niewiadomego źródła (i dlatego takich
> numerów oprogramowanie instalowane firmowo raczej nie wytnie).

            Sony robilo, MS tez jak widac (argument ze nie wiadomo co jest
wysylane to raczej argumnet przeciw a nie za). Poza tym amerykanie maja
tendencje do wyznawania zasady Kalego - to co bylo zle w przypadku Lenevo
(zrezygnowano z dostaw tych laptopow dla administracji publiczje USA w
zwiazku z podejrzeniem zaszycia koni trojanskich szpiegujacych uzytkownikow
na rzecz Chin - wiec nie mow ze takie rzeczy sie nie zdarzaja duzym firmom)
to w wykonaniu Wuja Sama juz "byc dobre" - rozne Echelony itp. wiec
dlaczego nie rozwinac tego systemu na "skarb narodowy" z Redmond?

-- 
Pozdrawiam, Michal Bien 
mailto:mbien@mail.uw.edu.pl
#GG: 351722 #ICQ: 101413938 
JID: mbien@jabberpl.org