Re: Komputronik

Autor: Michal Bien <mbien_at_uw.edu.pl>
Data: Mon 21 Aug 2006 - 02:21:48 MET DST
Message-ID: <Xns9826180B2153Dmbien@127.0.0.1>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Aidahow <dariuszsocha@dariuszsocha.com> wrote:

> Takie jest prawo - nie znajomość prawa szkodzi. Błędna interpretacja
> także - a Komputronik najwyraźniej woli je interpretować na swoją
> korzyść.

            Nie on jeden. Dla wielu sklepow online [na szczescie nie wszystkie]
te uregulowania dotyczace mozliwosci zwrotu towaru w ciagu 10 dni sa sola
w oku i staraja sie jak moga by wprowadzic ludzi w blad/uniemozliwic
skorzystanie z uprawnien konsumecnkich. Stad taka "orygialna" interpretacja
czy bezpodstawne zadanie odeslania konkretnym kurierem, czasami drozszym
niz wartosc sprzetu albo wrecz wyssany z palca wymog by towar byl nie
rozpakowany [to jak ocenic jego funkcjonalnosc, o co wlasnie chodzi w tej
regulacji]. To nie pierwszy przypadek z Komputronikim czy Proline o ktorym
slysze dotyczacy wymigania sie od ustawowych obowiazkow w przypadku
sprzedazy na odleglosc.
            Zreszta od jakiegos czasu robie zakupy elektroniki itp. tylko w
sklepach online i normalnych gdzie mozna BEZPROBLEMOWO, a nie tylko na
papierze oddac towar w ciagu odpowiednio 10 dni [termin ustawowy] lub 5 dni
[czysto umowny, dobra wola sklepu w celu przyciagniecia klientow]. Jeszcze
nigdy nie zdarzylo mi sie z tego uprawnienia skorzystac, ale ma to wplyw na
miejsce gdzie kupuje: moze taki Komputrtonik czy inny sklep zacznie myslec
w perspektywie dluzszej niz tydzien i dojdzie do wniosku ze zadowolony
klient poleci go innym, wydymany zniecheci kilkunastu/dziesieciu innych.

Ot chciazby kupowalem ostanio mp3player na wycieczki rowerowe itp.
Mam tendencje do niszczenia/gubienia drobnej elektorniki w takich warunkach
w trybie raczej ekspresowym wiec nie chcialem wydawac sporej gotowki na
iRiviera czy niektore lepsze Sony: w koncu jak go zgubie/zniszcze z wlasnej
winy od uderzenia to gwarancja tego nie obejmie. Wzialem zwykla S1
512 MB + FM choc podchodzilem do tego zakupu bardzo sceptycznie. Jestem
pozytywnie zaskoczony, ale bez mozliwosci zwrotu bez podania przyczyny w
zyciu bym tego nie kupil. A co dopiero mowic o wiele wiekszym zakupie,
jakim jest dowolny nowy laptop.

> Jednak nie Komputronikowi to rozstrzygać, jest taka instytucja jak Sąd
> Powszechny, później Apelacyjny....

            Gwoli scislosc: sady apelacyjne mieszcza sie w ramach sadownictwa
powszechnego.

> - opinia Federacja Konsumentów powinna pomóc i w 100% ją popieram!

            Jest po prostu trafna. Powolany przepis dotyczy towaru o
niepowtarzanych cechach wytworzonego specjalnie na zamowienie, a nie takiej
masowki.

> Robot - ja bym nie przepuścił tym burakom.

            Zwlaszcza ze sprawa nie dotyczy kilkudziesieciu-kilkuset zl.
 
> BTW Postawa Komputronika świadczy o podejściu do klienta.
 
            Coraz wiecej znajomych jest z tego sklepu niezadowolonych. Nie
pamietam juz dokladnie dlaczego, ale schemat zazyczaj byl ten sam: byli
zadowoleni i to bardzo, do czasu az cos im sie nie zepsulo lub nie chcieli
czegos zwrocic/wymienic. Jesli takich ludzi bedzie duzo to ich odplywu nie
zrekompresuje nawet naplyw nowych klientow, jeszcze nieswiadomych. Moze w
PL czesc handlu przyjelaby wreszcie do wiadomosci ze umowa sprzedazy nie
konczy sie wraz z zainkasowaniem gotowki.

-- 
Pozdrawiam, Michal Bien 
mailto:mbien@mail.uw.edu.pl
#GG: 351722 #ICQ: 101413938 
JID: mbien@jabberpl.org
Received on Mon Aug 21 02:25:11 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 21 Aug 2006 - 02:51:21 MET DST