Re: [OT] Re: EasyRecovery i sformatowany dysk....

Marek napisał(a) :
> 5. NIe wiem, co wgrywał na d:, ale mówił, że raczej nic, czyli raczej nic
> mi nie powiedział ;))

Albo nie jest świadomy, że coś wgrywał.

>. Gdyby to był tylko format to dane byłyby jak na
> talerzu...

Ale nie po nadpisaniu.

> Hi, EasyRecovery odzyskał (w trybie RAW):
> około 200 plików *.DOC (ale część oczywiście uszkodzona),

Czyli odzyskał mniej. Co mi po pliku z ładnym rozszerzeniem,
jeśli w środku są robaczki?
Oczywiście ten 1 promil szansy na odzyskanie całości jest. Jakieś
pliki z końca przestrzeni dyskowej, które nie zostały nadpisane
pewnie się da uratować.

Jak już wszystko się skończy, napisz jaka część plików została
odzyskana w całości.

>> Temu "informatykowi" to dożywocie bym dał.
> To było nieświadomie zrobione :)).

Ja wiem, że nieświadomie. Niewiedza niestety się zemściła.

>> Właścicielowi danych 2 lata ciężkich robót w kamieniołomie. Za głupotę. Nie napisałeś,
>> że miał kopię pracy dyplomowej. Pewnie nie miał.
> MIał, z pewnościa miał. Stawiam, że:
> 1. W głowie

To nie miał :-)
Wszystko i tak trzeba by pisać od nowa.

> 2. U promotora

Miejmy nadzieję. Jeśli na piśmie, to zrobić OCR i plik do edycji
gotowy.

> 3. W mteriałach,z których ją pisał

To nie miał :-)

> A swoją drogą ich Przerób świadczy o niefrasobliwości uzytkowników i
> magicznej wierze w niezawodność komputerów.

E tam, niefrasobliwość. Ja widziałem na własne oczy jak niektórzy
użyszkodnicy przez nieuwagę i nieskoordynowane ruchy :-) robią
takie dziwne rzeczy, że pytani za 5 sekund o to co zrobili,
twierdzą że nic :-)

-- 
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0xA10BD502
Ale jak możesz strzelać do kobiet i dzieci?!
Łatwo - wolniej uciekają  (C) by S.C.