Re: Literatura komputerowa - Alternatywa dla Chip-a

Autor: Michal Bien <mbien_at_uw.edu.pl>
Data: Thu 03 Aug 2006 - 21:57:24 MET DST
Message-ID: <Xns9814DF5B1E703mbien@127.0.0.1>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

 <cyberkid@chello.pI> wrote:

> Potem, wraz z nadejściem ery gospodarki rynkowej
> czasopismo upadło. Kilka lat później zaczął ukazywać się PC World
> Komputer, który uważa się za bezpośrednią kontynuację tamtego starego
> "Komputera". Ech, żeby chociaż Kakieta zatrudnili...

            TYLKO z jednego z czlonow nazwy. Stary sklad "Komputera", wlacznie z
Kakietem i jego malowankami stworzyl na poczatku lat 90. Enter i PC Kurier.
Oba kupowalem od 1990/91 r. przez lata: PC Kurier do czasu gdy przeszedl z
zoltych klejonych numerow na te biale zszywane zeszyciki i zmienil grupe
docelowa na biznes podnoszac jednoczesnie ~2 razy cene. Jak widac nie
wyszlo mu to na dobre, bo juz ze ~2 lata temu zawisil dzialalnosc
wydawnicza. Z Enterem bylo z kolei tak, ze kupowalem go do ~2000 r.,
patrzac z zalem jak stopniowo obniza loty i staje sie pisemkiem dla newbies
- takim o niczym i kolorowaniu MS Windows. Zniknely juz nawet swietne
artykuly ogolnotechniczne i o perspektywach rozwoju techniki redaktora
Sobkowskiego - IMHO ostatnie ciekawa rzecz w Enterze. Z przypadku kupilem
jeden numer w kwietniu ubieglego roku ze wzgledu na roczna licencje na KAV
5.0 Personal PRO i Fedore Core4 (zawsze to oszczednosc na sciaganiu) - z
nudow zajrzalem do srodka i artykul o historii pecetow zjezyl mi wlosy na
glowie: glowny tekst to lanie wody o niczym by nie zrazic poczatkujacych
zbyt trudnymi slowami i nie sprowokowac do zbyt intensywnego myslenia, bo
by sie im jeszcze mozg przegrzal, a w ramce pod tekstem na 1/4 strony
naliczylem kilkanascie (!) bledow rzeczowych. Ja nie wiem kogo tam teraz
zatrudniaja. Zreszta Enter ostatnio przejal Vogel-Burda Communication i
chyba jeszcze obnizyli poziom, ale czego sie spodziewac po wydawnictwie o
dzierganiu. Szkoda ze to samo wydawnictwo zamordowalo rozwniez Chipa - po
tym jak Enter obnizyl loty przerzucilem sie na Chipa wlasnie w jego zlotym
okresie 1998-2000 do 2002 (bo kupno drugiego numeru w 1993 przynioslo
fatalne wrazenie w porownaniu z Enterem i dalem sobie spokoj z nim na
ponad 5 lat). Widac bylo ze redakcja walczy z niemieckim modelem pisma, ale
sami redaktorzy maja malo do gadania. No i sie skonczylo: teraz do Warszawy
przeniosly sie niedobitki, a tytul stoczyl sie zupelnie. Po prostu nie
ma nic o charakterze ogolnym do czytania w tradycyjnej formie. Jest pare
periodykow specjalistycznych, ale i tak ich stosunek zawartosc/cena wypada
dosc kiepsko - widocznie wydawcy doszli do wniosku ze jak ktos zyje z
danego zastosowania to taki tytul i tak kupi bez wzgledu na cene i
zawartosc jako dodatkowe zrodlo informacji.

-- 
Pozdrawiam, Michal Bien 
mailto:mbien@mail.uw.edu.pl
#GG: 351722 #ICQ: 101413938 
JID: mbien@jabberpl.org
Received on Thu Aug 3 22:00:09 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 03 Aug 2006 - 22:51:03 MET DST