Re: Padnięty dysk

Autor: Mentat <newsUsunTo_at_mentat.net.pl>
Data: Sat 08 Jul 2006 - 15:01:30 MET DST
Message-ID: <e8oabb$9jt$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

Maurycy wrote:

> Witam.
>
>> Mam problem z dyskiem Seagate ST380021A. Kiedy podłączam go do zasilania
>> (nawet bez podłączania tasiemki ATA) komputer nie wstaje - zero reakcji
>> na power on. Czy jest szansa że to tylko kabelek się gdzieś upalił czy to
>> raczej coś na płytce powoduje zwarcie?
>
> Jest duza szansa ze dysk bedzie sprawny.
> Wykrec elektronike i sprawdz taki maly prostokatny element (najczesciej
> zolty z paskiem). Znajduje sie zaraz przy wtyczce zasilania i zwiera +5 do
> masy (teraz bo normalnie nie zwiera).
> Dziala na zasadzie diody (prawidlowej nazwy nie pamietam) i najczesciej to
> on pada (robi zwarcie).
> Mozesz pracowac bez niego ale jest szansa ze nastepnym razem poleci cala
> elektronika.
> Mozesz wymontowac z jakiegos starego dysku.
>
>
> Pozdrawiam.
> Maurycy.

Dzięki za podpowiedź.
W końcu udało mi się dostać do środka :P
Z tego co widzę to ten element ma jakieś 2x1mm.
Teraz się głowię jak to draństwo wylutować...

-- 
Mentat
Received on Sat Jul 8 15:05:06 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 08 Jul 2006 - 15:51:04 MET DST