Re: Commodore 64 a C64

Autor: <radekp_at_alpha.net.pl>
Data: Sat 01 Jul 2006 - 13:19:52 MET DST
Message-ID: <ogmca2h6p5b1gh9crggn6e2bkml5sto82i@4ax.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Sat, 1 Jul 2006 10:54:44 +0200, w <1prmfpcor7dmz$.oa8ahx4wi4ad.dlg@40tude.net>,
Rafał Bartoszak <sprocket@sys.BezSpamu.pl> napisał(-a):

> > Inni bawili się swoim C64 wstając wcześniej rano, zapuszczając grę z
> > kasety, która ładowała się, kiedy oni schodzili na śniadanie. :P A
>
> Tak, to było z Atari. Na C= gry ładowały się -IIRC- 2-3 minuty. A z

Atari też miało turbo dla taśmy. Fakt, wymagało przeróbki magnetofonu, ale po
tym było szybsze od C64 :)

> Nigdy nie chciałem mieć Amigi (wiem, dziwny jestem), właśnie ze względu
> na jej opinię jako super maszynki do gier (raczej krzywdzącą).

Poza grami Amiga wyświetlała głównie Guru Meditation ;)
Received on Sat Jul 1 13:25:05 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 01 Jul 2006 - 13:51:00 MET DST