> A ja od siebie tylko doloze, ze i drogim, markowym zasilaczom zdrazaja sie
> problemy... Nie dawno (no, prawie rok temu) poszedl z dymem SilentMaxx
> (raptem po 3 latach pracy non-stop - a tani nie byl). No i chcialem
wymienic
> na cos jeszcze cichszego, w okolicy 450W, nie liczac sie za bardzo z kasa,
> ale odrzucajac pasywne jako zdecydowanie za drogie (np. Antec Phantom
500).
> Po przeczytaniu paru recenzji wzialem BeQuiet! Pochodzil 3 dni. Wymiana na
> gwarancji i drugie podejscie: 3 miesiace. Kolejna wymiana...
Co by potwierdzalo moja skromna teorie, ze zasilacze markowe pala sie rownie
czesto co badziewia z budzacym groze znaczkiem ostrzegawczym "Codegen"
czy "Megabajt".
Roznica jest "tylko" taka, ze te markowe daja spore szanse na przezycie
elektroniki,
a "Megabajty" dbaja o rynek zmuszajac do zakupu nowej (i tu wybrac
prznajmniej
jeden z listy) plyty glownej, grafiki, pamieci, napedow....
;)
Zdrooweczka,
Vituniu.
PS:
Bylem swiadkiem 6 "ofiar calopalnych".
- 3 x Codegen - sprzet przezyl (zaskakujace nawet dla mnie)
- 2 x Megabajt - nie bylo co zbierac... w jednym wypadku ocalal tylko
procek,
w drugim procek i napedy
- 1 x Chieftec - po burzy, wybuch z bajerami stereo i w kolorze,
dwa kondensatorki wytopione, okopcona sciana.
Calosc sprzetu sprawna do dzisiaj. :)
Received on Thu Jun 29 15:00:10 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 29 Jun 2006 - 15:51:18 MET DST