Re: 2 dysk - spowolnienie uruchamiania winxp??

>> Ludzie, ostrzegam przed tym człowiekiem... NIZKOPOZIOMOWO !
>> Tak się nie formatuje od lat! Można tak zwalić każdy dysk...
> Co Ty pleciesz?? :) Stary kazdy producent dysku zamieszcza stosowny soft
> do nizkopoziomowego formatu - uwazasz, ze robi to po to, zeby user mogl
> sobie spierdolic twardziela? :) Ciekawa teoria. :)
Chyba jednak coś coś się pomyliło. Wiesz na czym polega formatowanie
niskopoziomowe?? Gdzie niby te programy od producentów do takiego
formatowania??
http://www.seagate.com/support/kb/disc/faq/ata_llfmt_what.html
Mylisz sobie oczywiście z "zerowaniem dysku":

"Actually the term "low level" is a bit of a misnomer. The low level
process first used years ago in MFM hard drives bears little resemblance
to what we now call a "low level format" for today's ATA (IDE) drives.
The only safe method of initializing all the data on a Seagate device is
the Zero Fill option in DiscWizard Starter Edition."

>> Nie grzeb w tym dysku za pomocą narzędzi tego typu! Chyba że chcesz
>> coś spierdzielić na własną odpowiedzialność! Jeśli toto ma tryb
>> "read only" - to można w celach edukacyjnych pogrzebać :) ale to
>> raczej dla zaawansowanych

> Czlowieku, jak sie nie znasz, to nie gadaj glupot - narzedzie to (DTemp,
> Smart UMD Viewer) sluzy TYLKO i WYLACZNIE do odczytu parametrow ze
> S.M.A.R.T. - wiec idz gdzie indziej polowac na czarownice z łaski
> swojej... ;) :)

> Ok, wiem do czego zmierzasz - ale mialem wlasnie takie przypadki z
> dyskami gdzie uwalona tablica alokacji plikow na jednym z dyskow
> spowalniala nawet do 2-3 min start systemu. Stad moje rady.
Tutaj jest dowód, że jednak "pomerdało" ci się. Tablica alokacji plików
  jest tworzona podczas "zwykłego" formatowania. Nie trzeba tego
naprawiać niskopoziomowo a po "zerowaniu" rzeczywiście można pomóc napędowi.
Formatowanie niskopoziome to nic innego jak jak nanoszenie na
powierzchnie dysku stałych bloków o wartości 512B. Podobnie jak to było
w dyskietkach. Jest robione w ostatniej fazie produkcji. Złe ustawienie
przeplotu przez "pseudo" programy może tylko popsuć wydajność. Ostatnie
takie programy wyszły dawno z mody, w zamierzchłych czasach pojawiały
się nawet w biosach głównych, ale racje bytu miały tylko przy
"nieskomplikowanych" starszych modelach dysku. Nowoczesne z
adresowaniem LBA do tego się nie nadają.
http://www.linuxfan.pl/dyskusje/pcol.2002/01.2002/1955.php3

W jednym rzeczywiście się nie mylisz, uszkodzona tablica alokacji plików
może nieżle namieszać windowsowi. Oprócz tego czasami pomaga
przestawienie zworki z Slave na Master (windows czasami nie lubi
pojedyńczego dysku na taśmie w konfiguracji Slave.

-- 
Pozdrawiam
Simon
-- 
Pozdrawiam
Simon