Witam!
Problem na 90% sprzętowy (tak mi się wydaje), więc nie bijcie :)
Konfiguracja: celeron 1200, mobo gigabyte GA-6OXT (intel i815), 256 ramu,
maxtor 40gb, gf2 mx, ForteMedia 801.
Windows XP SP2.
Za Chiny ludowe nie mogę zainstalować modemu do neostrady ST330. Po wgraniu
sterowników (v 2.01) (samych bez tego badziewia od TPSA zresztą jak
spróbowałem te od TPSA to było to samo), podłączam modem, komputer go
wykrywa i szuka sterowników by po chwili oznajmić, że nie może ich znaleźć.
Instaluje upgrade sterów do wersji 3.12. Żadnego skutku. W trayu jest ikonka
nowego sprzętu i komunikat: "wystąpił problem podczs instalacji sprzetu i
nowy sprzet może nie działać prawidłowo". W menadżerze urządzeń widać modem
ADSL na usb (bez żadnego wykrzyknika), a we właściwościach napisane, że nie
jest zainstalowany sterownik do tego sprzętu. Żadne ręczne próby wskazania
mu tego sterownika nic nie dają - nie znajduje i koniec. Podejrzewając
popsutu modem podpinam go do innego kompa (nForce2) i po zainstalowaniu
sterów 2.01 to samo - nie znajduje sterowników ale po upgradzie do 3.12
działa :). Wracam z modemem do starego kompa i podłączam oprócz modemu także
irde na usb co by sprawdzić czy usb działa. Irde wykryło i nagle wykryło
modem. Niestety po restarcie od nowa to samo - wykrywanie urzędzania i brak
sterowników. Gdy podłączyłem irde po kilkunastu próbach widows wykrył modem.
Sytuacja jest więc taka:
Podłączony sam modem - windows nie może znaleźć sterów.
Podłaczam dodatkowo irde - windows po wielu próbach (takie wielokrotne
dzwięki du-di...di-du jak się coś wkłada i wyciąga z usb) instaluje modem.
Po wyłaczeniu kompa od nowa wykrywa urządzenie i od nowa przez pare minut
męczy się z zainstalowaniem sterów.
Co to może być? USB nie daje odpowiedniego napięcia? Bateryjka na mobo?
Problem software'owy (windows)? Pomóżcie bo już pół dni się z tym modemem
męczę :(
Pozdrawiam!
Received on Fri Apr 21 21:25:06 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 21 Apr 2006 - 21:51:21 MET DST