> Włącz proszę MIME w swoim czytniku,
Włączyłem. Próba: ąćęłńóśżź ĄĆĘŁŃÓŚŻŹ.
> Chyba po prostu się nie sprawdziło. Oko ludzkie nie może
> bez problemów patrzeć długo na tak małe odległości, a
> rozwój kart graficznych i konfiguracji wielomonitorowych
> spowodował, że można całkiem realistyczne środowisko zaemu-
> lować na płaszczyźnie używając typowego sprzętu, zamiast
> polegać na osobnym wyposażeniu i szukać wsparcia wśród
> producentów gier.
>
> Rynek po prostu wybrał rozwiązanie proste, tanie i
> *wystarczające* :)
A konkretnie jakie? Najlepsze, co widziałem, to okulary 3D podłączone kablem
do specjalnego wyjścia z karty graficznej. Nawet mam takie, tyle że ostatnia
karta, która umiała to obsłużyć to Riva TNT2 (która spaliła mi się lata
temu). Obecnie nie widzę ofert w sklepach z tymi okularami - zresztą
wymagają one wysokich częstotliwości i krótkiego czasu reakcji monitora -
dopiero najnowsze LCD się do tego nadają (i to z trudem). A inne
rozwiązania?
MN
> Całe VR miałoby szansę ożyć, gdyby została opracowana tania
> technika bezprzewodowego oddziaływania na zmysły, tzn. aby
> m.in. obraz komputerowy mógł zastąpić obraz widziany oczyma.
> Nie wiem jednak, czy takie przełamanie bariery między
> światem realnym a wirtualnym nie miałoby tragicznych
> skutków.
To już chyba czyste SF. Ale możnaby stworzyć kask z monitorami w odległości
np 20-30 cm od oka. Oczywiście trudno byłoby kręcić w tym głową, bo z tył
głowy musiałaby być przeciwwaga do ekranów, ale czemu by nie....
Hmm... całkiem dobry pomysł, coś w stylu dużej lornetki mocowanej na stałe
przed oczami. Na końcu ekraniki o przekądnej około 5 cali - tyle, żeby obraz
zajmował całe pole widzenia.
MN
Received on Thu Mar 23 12:25:11 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 23 Mar 2006 - 12:51:20 MET