Re: Padł twardziel. Możecie cos poradzić?

Autor: Michal Kawecki <kkwinto_at_o2.px>
Data: Thu 23 Mar 2006 - 02:00:06 MET
Message-ID: <k0ssvd.jhl.ln@kwinto.prv>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Użytkownik "Kubuniek" <kubaa@fredry.net> napisał w wiadomości
news:dvsp1o$po8$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Michal Kawecki" <kkwinto@o2.px> napisał w wiadomości
> news:jtksvd.8bk.ln@kwinto.prv...
> >
>> A teraz powiedz - dalej uważasz swoje postępowanie za właściwe?
> >
>
> Powiem tak. Widzę że nikt się ze mną nie zgadza co do tego jak
> odzyskałem te dane. Może i macie rację że źle zacząłem. Robiłem
> to pierwszy raz i się udało. Nie robiłem tego ot tak bo mi się
> chciało. Już wczesniej trochę czytałem o tym jak odzyskać dane.
> Może za mało może i nie. Teraz druga kwestia. Mówicie że nie
> powinienem formatować a później zakładać partycji bo dane szlag
> trafił. Tylko że żaden program w ogóle nie chciał odczytać dysku
> i wywalał błąd. Dopiero po hdd regenerator się coś ruszyło jak
> "naprawił" bad sectory. Co do podjętych decyzji to podjąłem je
> sam. A teraz trochę na was ponarzekam. W sumie nikt mi nie
> powiedział co dokładnie zrobić aby odzyskać te dane mimo iż
> prosiłem o pomoc. jakieś tylko wzmanki a zero konkretów. A potem
> to wszyscy jadą po kimś że nic nie wie że jest ciemniak itp. itd.
> Wyzywać kogoś to każy umie, ale wykazać się wiedzą i pomóc w
> potrzebie to już troszeczkę gorzej. Najważniejsze że się udało, a
> ja jestem zadowolony z wykonanej przez siebie pracy, a czy waszym
> zdaniem źle postapiłem? pozostawiam to wam.

To ja Ci powiem, dlaczego nikt Ci wcześniej nie podpowiedział, co z tym
całym ambarasem począć (nie jest to zresztą prawdą, gdyż kilka
rozsądnych propozycji padło). Otóż przyszedłeś po poradę już po
wykonaniu pewnych czynności, które na pierwszy rzut oka wydawały się
nieodwracalne w skutkach. Odzyskiwanie partycji bądź samych danych z
uszkodzonych partycji, a także czynności jakie należy wykonać przed
rozpoczęciem takiego odzyskiwania, to tematy omawiane wielokrotnie na
różnych grupach. Tu trzeba dochować pewnych żelaznych zasad
postępowania, *zwłaszcza* gdy chodzi o ważne dane i brak backupów. A Ty
te zasady już na początku beztrosko naruszyłeś. I co Ci można było w tej
sytuacji napisać??

P.S. Nie usprawiedliwiam bynajmniej nikogo, kto użył w tym wątku mocnych
słów. Ale dziwi mnie też nieco Twoje zachowanie. To nie jest żaden wstyd
przyznać się do błędów i własnej niewiedzy, natomiast ignorując zasadną
krytykę, wychodzi się po prostu na głupka... sorry.

Pozdrawiam.

-- 
M.   [MS-MVP]
/odpowiadając zmień px na pl/
Received on Thu Mar 23 02:05:11 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 23 Mar 2006 - 02:51:27 MET