Re: Padł twardziel. Możecie cos poradzić?

Autor: Kubuniek <kubaa_at_fredry.net>
Data: Thu 23 Mar 2006 - 02:31:16 MET
Message-ID: <dvst5v$ko1$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

Użytkownik "Michal Kawecki" <kkwinto@o2.px> napisał w wiadomości
news:k0ssvd.jhl.ln@kwinto.prv...
> Użytkownik "Kubuniek" <kubaa@fredry.net> napisał w wiadomości
> news:dvsp1o$po8$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>
>> Użytkownik "Michal Kawecki" <kkwinto@o2.px> napisał w wiadomości
>> news:jtksvd.8bk.ln@kwinto.prv...
>> >
>>> A teraz powiedz - dalej uważasz swoje postępowanie za właściwe?
>> >
>>
>> Powiem tak. Widzę że nikt się ze mną nie zgadza co do tego jak
>> odzyskałem te dane. Może i macie rację że źle zacząłem. Robiłem
>> to pierwszy raz i się udało. Nie robiłem tego ot tak bo mi się
>> chciało. Już wczesniej trochę czytałem o tym jak odzyskać dane.
>> Może za mało może i nie. Teraz druga kwestia. Mówicie że nie
>> powinienem formatować a później zakładać partycji bo dane szlag
>> trafił. Tylko że żaden program w ogóle nie chciał odczytać dysku
>> i wywalał błąd. Dopiero po hdd regenerator się coś ruszyło jak
>> "naprawił" bad sectory. Co do podjętych decyzji to podjąłem je
>> sam. A teraz trochę na was ponarzekam. W sumie nikt mi nie
>> powiedział co dokładnie zrobić aby odzyskać te dane mimo iż
>> prosiłem o pomoc. jakieś tylko wzmanki a zero konkretów. A potem
>> to wszyscy jadą po kimś że nic nie wie że jest ciemniak itp. itd.
>> Wyzywać kogoś to każy umie, ale wykazać się wiedzą i pomóc w
>> potrzebie to już troszeczkę gorzej. Najważniejsze że się udało, a
>> ja jestem zadowolony z wykonanej przez siebie pracy, a czy waszym
>> zdaniem źle postapiłem? pozostawiam to wam.
>
> To ja Ci powiem, dlaczego nikt Ci wcześniej nie podpowiedział, co z tym
> całym ambarasem począć (nie jest to zresztą prawdą, gdyż kilka
> rozsądnych propozycji padło). Otóż przyszedłeś po poradę już po
> wykonaniu pewnych czynności, które na pierwszy rzut oka wydawały się
> nieodwracalne w skutkach. Odzyskiwanie partycji bądź samych danych z
> uszkodzonych partycji, a także czynności jakie należy wykonać przed
> rozpoczęciem takiego odzyskiwania, to tematy omawiane wielokrotnie na
> różnych grupach. Tu trzeba dochować pewnych żelaznych zasad
> postępowania, *zwłaszcza* gdy chodzi o ważne dane i brak backupów. A Ty
> te zasady już na początku beztrosko naruszyłeś. I co Ci można było w tej
> sytuacji napisać??
>
> P.S. Nie usprawiedliwiam bynajmniej nikogo, kto użył w tym wątku mocnych
> słów. Ale dziwi mnie też nieco Twoje zachowanie. To nie jest żaden wstyd
> przyznać się do błędów i własnej niewiedzy, natomiast ignorując zasadną
> krytykę, wychodzi się po prostu na głupka... sorry.
>
> Pozdrawiam.
> --
> M. [MS-MVP]
> /odpowiadając zmień px na pl/
>

Ależ ja się przyznaję do niewiedzy, zniosę każdą krytykę czy to pozytywną
czy też negatywną. Zawsze trzeba się z tym liczyć robiąc coś pierwszy raz w
sumie na własną rękę. Nie jestem informatykiem, jakieś pojęcie o komputerze
mam. Na pewno nie jestem alfą i omegą, ale staram się robić wszystko dobrze.
Może nie zawsze z dobry skutkiem. Jeśli ma ktoś jakieś uwagi to proszę
bardzo. Pomogą mi one na przyszłość. Tylko nie lubię jak się mnie od razu z
błotem miesza że to ja nic nie wiem. Rozumiem was że szkoda sprzętu, danych
itp. Że to niby temat był poruszany już kilka razy. To też rozumiem, ale
skoro nic nie znalazłem na grupach, a w necie znalazłem programy i
troszeczkę wiedzy to postanowiłem spróbować. Udało się, ja się cieszę i moja
ukochana się cieszy. Na przyszłość poczekam.

Pozdrawiam.
Received on Thu Mar 23 02:20:12 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 23 Mar 2006 - 02:51:27 MET