Nowy komp - nowy problem - USB na sledziu.

Autor: gkaszcz <gkaszcz_at_niepisznapriv.polbox.com>
Data: Mon 20 Mar 2006 - 13:57:43 MET
Message-ID: <dvm8vc$qqm$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Witam znowu.

Zakupilem sobie nowe: plyta Gigabyte GA-K8N51PVMT-9 + Ath64.

Podlaczylem do starej obudowy, wlaczam i dupa: cisza kompletna.

Wyjalem najpierw pamiec - wlaczam - dziala. Wylaczam, wlaczam ponownie - nie
dziala. No jakby cosik zle...

Pobawilem sie godzinke i oto co stwierdzilem: otoz nie podobaly sie plycie
wyprowadzenia USB do sledzia na tyl obudowy, ktore dostalem razem z
poprzednia plyta glowna (MSI). Zlacze jakie bylo na kabelku to bylo takie
zwykle plaskie z podwojnym rzedem pinow. Mozna je wetknac tylko tak lub
odwrotnie. Przestraszony zeby czegos nie spieprzyc postanowilem na wszelki
wypadek nie wtykac juz w ogole tylko zapytac najpierw: czy to mozliwe zeby
odwrotne wetkniecie wtyczki takie rzeczy powodowalo? No bo to sie przeciez
tylko zamienia plus z minusem i data jest na odwrot. To dopoki nic nie jest
wetkniete w port to nie powinien zadnego bledu wykrywac. Podlaczone
urzadzenie moze by i nie dzialalo no ale zeby calkiem plyta nie startowala?
Ktos ma pomysl co to moze byc?
Dodam, ze sledz z portami dzialal normalnie na starej plycie.

Dzieki za pomoc i pozdro

Greg
Received on Mon Mar 20 14:00:19 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 20 Mar 2006 - 14:51:17 MET