Re: Na co komu PS/2 !?

Czajson napisał(a):

> nie widziałeś co potrafią te "dzieciaki" pod Nero ;)

"Dzieciaki" posiadające komputer z reguły dzielą się n dwa podgatunki:
1) Taki, który tylko siedzi i ciupie w Vice City, chociaż oficjalnie nie
osiągnął jeszcze wieku pozwalającego mu grać w tego typu gierki. ;)
Instaluje grę na grze bez usuwania poprzednich, w które nie gra od roku,
albo usuwa je niewłaściwie (czytaj: zaznacz/delete :P), nie ma
aktualnego antywirusa, a gdy wyskoczy mu jakieś okienko z pytaniem
zawsze klika na OK, żeby tylko zniknęło jak najszybciej i nie
przeszkadzało mu tym, co obecnie robi.
Oczywiście po pewnym czasie system jest zajechany i zawirusowany do tego
stopnia, że dzwoni się po najbliższego sąsiada czy kuzyna znającego się
na kompach. Ja pełniłem tę rolę zdecydowanie zbyt wiele razy...
Oczywiście ten gatunek na lekcjach informatyki przeważnie stara się
przeglądać strony Internetowe, kiedy nauczyciel nie widzi. ;P
2) Młody dostał komputer i sukcesywnie poznaje soft, grać gra, ale nie
tylko... Prawidłowo zainstaluje i odinstaluje grę, chociaż jeszcze
diagnostyki systemu nie wykona, za to płytkę będzie potrafił już nagrać.
Z informatyki jest najlepszy w klasie i przewyższa umiejętnościami
nauczycielkę, a za kilka lat będzie się aktywnie udzielał na tej grupie. ;P

A co do głównego tematu... Mimo wszystko nagranie pliku na dyskietkę
jest _łatwiejsze_ niż wypalenie płytki pod Nero, tzn. wymaga mniejszej
ilości kliknięć. ;) Dla Ciebie to wszystko jedno, dla dzieciaka w
podstawówce juz nie koniecznie. Co więcej, znam ludzi po trzydziestce,
którzy muszą sobie ZAPISYWAĆ sekwencje kliknięć w prostych programach,
bo inaczej nie spamiętają tego. ;)

-- 
# Pozdrowienia przesyła Atlantis # GG: 1238885
# "Władza to nie środek do celu; władza to cel"
# /George Orwell - Rok 1984/