Michal Bien napisał(a):
> Sprawdzanie SMART z dystrybucji ratunkowej jest IMHO bez sensu - w ten
> sposob robi sie dokladniejsze testy narzedziami firmowymi producenta dysku.
Zagadza sie - tak sie robi jak dysk siadzie...
> Co niektorzy przeliczaja wartosci szesnastkowe na dziesietne w
> pamieci, ale jesli tego nie potrafisz to kalkulator w garsc i:
> 180h = 384dec
Nie potrafie i jest to uciazliwe w moim odczuciu (i podejrzewam, ze
bardzo wielu osob takze). Swoja droga z tego co tu piszesz wynika, ze
ciagle siedziesz i przeliczasz w glowie czy tez z kalulatorem wartosci
szesnastkowe podawane przez ten program... :) IMHO to zakrawa na paranoje ;)
> patrz pierwszy akapit - SMART wymyslono po to by uzytkowik zostal
> automatycznie powiadomiony o zblizajacych sie problemach, a nie zawracal
> sobie glowe by sprawdzac to co jakis czas spoza OSa. Mam to sobie notrowac
> w kalendarzu czy co? :>
A o zaimplementowanym w BIOSie odczycie S.M.A.R.T. to przypadkiem nie
zapomniales kolego? :) Z praktyki Ci powiem, ze funkcja ta ostrzeze Cie
odpowiednio wczesnie jesli stan dysku bedzie na to wskazywac (ja w ten
sposob uratowalem dane z osobistego twardziela, pomimo ze wogole sie nie
interesowalem jakims sprawdzaniem stanu dysku - zwyczajnie ustawilem
dawno temu S.M.A.R.T. w BIOSie na Enabled i zdalo to egzamin - po
komunikacie ostrzegajacym zrobilem backup danych i zajalem sie
niskopoziomowym naprawianiem hdd za pomoca narzedzi od producenta - dysk
dziala do dzisiaj!).
Pzdr, OMSON
Received on Thu Mar 9 09:35:08 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 09 Mar 2006 - 09:51:08 MET