Re: Problem z włączeniem komputera

Autor: gina.gina <gina.gina_at_NOSPAM.gazeta.pl>
Data: Thu 02 Mar 2006 - 10:32:53 MET
Message-ID: <du6e45$698$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Jacek_FH <satan@hell.net.pl> napisał(a):

> A skąd bierze się różnica pomiędzy tym jak komputer jest używany i
> rozruszany, a tym jak jest świeży i wystudzony ?

Kondensator elektrolityczny realnie jest dość złozonym obiektem
jeżeli chodzi właściwości, sposób pracy bardziej jest zblizony
do akumulatora niż do kondesatora z dielektrykiem stałym.

W procesie produkcji/używania kond. el. jednym z istotnych etapów
jest jego formowanie które powoduje że na elektrodach tworzą się
warstwy powodujące że potrafi on utrzymać ładunek elektryczny
przy stosunkowo niewielkim prądzie upływu. Niestety źle uformowany
lub nie trzymany pod napięciem kon. el. znowu zwiększa prądy upływu -
w skrajnym przypadku pracuje już jako opornik o małej rezystancji
co w krańcowym przypadku powoduje że wydziela się w nim dość duża moc
w związku z czym - grzeje się, wbrzusza, wycieka lub w skrajnym
przypadku eksploduje. Przed eksplozją zabezpieczają kond.el.
charakterystyczne naięcia na denku lub w większch i starszych modelach
charakterystyczne gumowe koreczki.

Różnica pomiędzy kond.elek. przy pierwszym włączeniu (w Twoim przypadku)
a drugim (lub jak czasem bywa kolejnym) jest taka że przy pierwszym
nie pracuje prawidłowo (zbyt duzy upływ prądu-zła filtracja),
ale wytwarza sobie szczątkowe warstwy izolacyjne, które przy kolejnym
włączwniu umożliwiają już w miarę poprawną pracę - choć przy dużym
odbiorze prądu z filtra i konkurującym (dodającymsię)do niego prądzie
upływu na kond. w jakimś momencie następuje zakłocenie pracy procesora i
restart systemu.
 
> Czy lekkie zwiększanie pojemności np. zamiana kondensatora 1500uF na 2200uF
> jest dobrym rozwiązaniem ? (2200 jest mi też łatwiej załatwić)
> Czy mogą być zwykłe kondensatory czy rozglądać się za takimi z niską
> rezystancją szeregową jak na allegro:

Zasady wymiany/doboru kond.el.:

1. Dopuszcza sie większą pojemność - pracuje jako filtr więc to poprawia.

2. Dopuszcza się większe napięcie - zamiast typowego 6,3V w okolicy procesora
   dać kond. na 16V lub nawet 25V. Pamietać trzeba o fizycznym rozmiarze
   kondensatora - tak by rozstaw był odpowiedni i by dały się upchnąć
   w miejsce dotchczasowych. Można uzyć kond. o wiekszym rozstawie
   i zmontować je "lekko wisząco" - dając potem pod spód odrobinę
   bezkwasowego silikonu który zabezpieczy przed drganiami i ułamaniem.

3. Powinny/muszą być kond. na temp. pracy 105 stopni(te na 85 są juz
   praktycznie wycofane ale trzeba uważać można trafić na "leżaki magazynowe"

4. Z mojej praktyki wynika ża nie muszą być o niskiej rez, zwykłe radzą sobie
   zupełnie dobrze i nie miałem jak do tej pory (na ok 200 płyt) tym problemu.

> > Lutowanie radzę zlecić komuś z odpowiednim narzędziami i dośwadczeniem,
> > płyty MB 6-warstwowe jakie typowo sie stosuje nie tolerują fuszerki !
>
> Narzędzia i doświadczenie mam średnie, ale niestety nikogo w pobliżu kto
> mógłby pomóc.
> Wynajmować nikogo raczej nie będę, zresztą chciałbym się tego nauczyć więc
> czy mógłbym prosić o jakieś porady, uwagi ?
> Czy lutowanie takiej 6-warstwowej płyty wymaga po prostu większej precyzji
> i szybkiego załatwienia sprawy by nie nagrzać elementów czy jest w tym
> więcej magii ?
>

Sądzę że wystarczy:
1. Lutownica małej mocy (3-5W)- dobrze jak z regulatorem temp, lepsza byłaby
   specjalna stacja odlutownicza - no ale to są spore koszty.
   Można uzyć lutownicy np 15W(często spotykana) z nawinietym drutem
   miedz. (średnica 1,5mm)i lutować jego odgietym końcem 2-3cm, który
   ograniczy dopływ ciepła do oczka lutowniczego.

2. Praktyka w wylutowywaniu - najlepiej praktyki nabyć na starszych,
   juz nie uzywanych płytach gł. - jest tego zwykle sporo w serwisach
   skąd można je dostać za darmoche lub 5zł.

3. Jeżeli nie masz odlutownicy to możesz użyć licy lub ekranu - pobielonych
   lub posrebrzonych do odessania cyny.

Magii w tym niema ale dobre oko i pewna ręka(sprzęt) jest niezbędne, inaczej
od skupienia oczy sie załzawią !

-- 
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Received on Thu Mar 2 10:35:06 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 02 Mar 2006 - 10:51:02 MET