Re: LCD versus CRT

Autor: Henry\(k\) <henrico8_at_op.pl>
Data: Sat 25 Feb 2006 - 16:03:18 MET
Message-ID: <dtprim$kf0$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

Użytkownik "Michał Kupski" <miq@home.org> napisał w wiadomości
news:dtntkm$82o$1@news.onet.pl...
> Hej !
>
>> > Się bierze śrubokręcik i się reguluje rzeczoną ostrość :)
>> No i się brało... co roku.. aż w końcu kicha została kichą
>
> To rzeczywiście kicha. Mam w domu 2 x 17" crt i oba jakoś się trzymają.
> Jeden Samsung - tego nie ruszałem w ogóle. Drugi to jakiś OEM
> Liteona (Medion, ale występuje też jako IBM), którego tanio kupiłem
> i po regulacji jest lepszy niż niejedna "nówka sztuka nie śmigana"

Zgadza się, sam niejednego tak 'naprawiłem' ;-)
Ale nie wszystko się dało.
U koleżanki Philips 107B (czy jakoś tak) jet takie mydło że nie idzie w
żaden sposób go wyregulować. Widocznie wymiękł kineskop albo skończył się
zakres regulacji trafopowielacza (nie mam sondy WN żeby sprawdzić). W każdym
razie w obu przypadkach naprawa nieopłacalna.

A NEC'i FE700 zakupione w sumie u znajomych jest 6 sztuk. Mój jest
najstarszy (december 1999). W jednym po roku coś 'strzeliło' i zgubił całą
kalibrację oradz dziwnie się właczał. Wejście w menu i Set to Factory mode
przywróciło go do normy. Działa do dziś.
Mój z kolei nabawił się zimnych lutów pod scalakiem odchylania V, więc mu je
poprawiłem i dalej jade :-) Pozostałe działają jak na razie.
W ani jednej sztuce nie było potrzeby regulacji ostrości.

A namawiali mnie w sklepie na Samsunga 700IFT, fakt miał lepsze trochę
parametry i mniejszy efekt 'pompowania' ale 300 zeta więcej (1900zł wtedy)
do mnie przemawiało.

Pozdrawiam.

-- 
Henry(k)
Odpowiadając na majla usuń cyfrę z adresu. 
Received on Sat Feb 25 16:05:09 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 25 Feb 2006 - 16:51:27 MET