wróciłem do standardowych metod...
delikatne poklepywania nie pomogły...
kopnięcie nic nie zdziałało...
więc odłączyłem skubańcowi prąd na godzinkę...
no i tego już nie wytrzymał - odpuścił i działa...
Received on Fri Feb 10 10:10:09 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 10 Feb 2006 - 10:51:09 MET