Re: Jaką nagrywarkę DVD kupić do kompa?

Autor: latet <latet_at_latet.pl>
Data: Tue 31 Jan 2006 - 14:07:14 MET
Message-ID: <drnnf5$4qs$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

> Oki, nagruwam głownie na DVD-R Verbatima Advenced AZO 8x, ostatnio także
> TDK DVD+R 8x. Jaka jest optymalna prędkość dla tych płyt? Może ktoś się
> wypowie?

Prawdopodobnie 4x.
Ale wez po prostu, nagraj trzy sztuki: 2x, 4x, 8x i spradź,
porównaj wyniki PIE/PIF.

> Z drugiej strony, skoro u mnie dało się odczytać płytę, którą doszczętnie
> proysował nieodpowiedzialny znajomy, to chyba jednak płytki są na tyle
> wytrzymałe, żeby w połączeniu z dobrym mechanizmem korekcji błędów w
> napędzie zapewnić dostetecnie wysokie bezpieczeństwo danych.

Rysy to jedno, a wywołane upływem czasu "gnicie" (utlenianie) to drugie.
IMHO- to drugie jest groźniejsze. Rysy można teoretycznie zeszliwować
specjalnymi pastami ściernymi, a utleniania dotyczy samych danych.

> Mam w swojej kolekcji płyty CD nagrane około 97/98 - niedawno wziąłem
> jedną - odczytało wszystkie sektory dosyć szybko, nie było żadnych zacięć
> sugerujących, że gdzieś napęd się nie wyrabia.

Też mam takie płytki, a nawet starsze. Czytają się miodzio.
Natomiast cała partia płytek TDK nagranych w 2002 r.
padła mi jak muchy, jedna za drugą. Oczywiscie żadnych rys nie miały.
Tak same z siebie.

>> I w mojej 2-letniej historii nagrywania DVD dopiero w tym roku
>> zdarzyło mi się kupić i nagrać nośniki, które... nie czytają się
>> już od razu po nagraniu :-/
> Czasem się zdarza wadliwy egzemplarz...

Chodzi o całą partię Platinum@Ritek 003.
Kupiłem ich całą szpulę :-/
Wszystkie są do wyrzucenia - połowa nie daje się skopiowac,
a druga połowa owszem, ale wyniki PIE/PIF jeżą włos na glowie.

> Ja tylko mam nadzieję, że płyty wytrzymają dostatecznie długo, żebym mógł
> przerzucić kiedyś swoje dane na jakiś wieczny supernośnik, wynaleziony w
> przyszłości. ;)

Jak na razie nowsze wynalazki w dziedzinie nośników danych
oferuja coraz niższą trwałość (mówię o zastosowaniach domowych).

Ja póki co najcenniejsze dane (zdjęcia) trzymam na oddzielnych
dyskach twardych, na co dzień spoczywajacych w szafie.

Czasem też używam DVD-RAM - fajnie, ale upierdliwie powolne.

Pozdrawiam,

latet
Received on Tue Jan 31 14:10:08 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 31 Jan 2006 - 14:51:44 MET