Re: dźwięk

Autor: Sep <sepu_at_USUNTOgazeta.pl>
Data: Fri 27 Jan 2006 - 18:08:14 MET
Message-ID: <drdk5c$g9r$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

> A poniewaz na plytach glownych zazwyczaj spotyka sie tanie
> uklady Realteka lub takie potworki jako FM801, to wylaczenie
> go i dodanie do systemu jakiegos bardziej zaawansowanego
> ukladu (chocby EMU od Creative, CrystalSound od Cirrusa,
> ICEnseble od ENVY, Avenger Philipsa....) faktycznie powoduje
> wzrost wydajnosci w grach. Czasem nawet o 2 klatki ;)
>
> A co do ISA to dochodzi jeszcze problem przepustowosci magistrali.

ale przecież karta dźwiękowa to nie grafika - nie potrzebna jest w tym
wypadku szybka wymiana danych?

>> 2). Jeżeli odp. na pierwsze pytanie jest twierdząca to czemu każda
>> kolejna karta ma coraz wyższe wymagania? (prosty przykład: najnowsza
>> Sound blaster X-FI potrzebuje komputera z prockiem PIII 1GHz i 256
>> mb ram (a kiedyś wystarczyło tylko wolne złącze))
>
> Poniewaz Creative do kazdej kolejnej karty pcha coraz wiecej
> megabajtow smiecia, ktore na czyms dzialac musi.

czy mam rozumieć, że gdybym korzystał z samych "gołych" sterów bez
instalowania dodatkowych programów załączonych od Creative'a karta ta
mogłaby działać nawet na starym kompie?

> Teraz produkuje sie tanio, zeby kazdy nie-idiota mogl sobie
> kupic wypasiony komputer w mediamarkcie. Dla tego na plytach
> glownych zazwyczaj laduja najtansze uklady a dodatkowo
> caly sztab chinskich inzynierow kombinuje jakby tu wlutowac
> o jeszcze jeden kondensatorek mniej, zeby bylo taniej o 2 centy
> a calosc jeszcze dzialala.

a skoro o sklepach takich jak media-markt - ciekawe czemu mimo, że grafika
na PCI-e jest tańsza niż na AGP, do kompów (nawet tych za więcej niż
2000zeta >bez monitora<) ładują ciągle grafikę na starym złączu
Received on Fri Jan 27 18:10:06 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 27 Jan 2006 - 18:51:26 MET