Mam taki problem.
Ktoś tak zręcznie skleił wtyczke od FRONT_USB że po jej włożeniu do płyty i
odpaleniu ta nie dała znaku życia. Po wyjęciu wtyczki też martwa. Po
rozebraniu wszystkiego, resetowaniu biosu itd płyta nadal nie startowała.
Zero napięcia na wiatrakach, nawet ten z zasilacza nie zakręcił. Zasilacz z
inną płytą OK.
Po tym postanowiłem wymusić start zasilacza zwierając PS_ON z masą i o dziwo
poszło. Po kilku uruchomieniach, włożeniu grafiki, proca, pamięci płyta
ruszyła i na monitorze pojawiło się to na co czekałem. Po rozwarciu kabelków
zasilacz się jednak wyłącza.
Coś nie utrzyuje mi masy na PS_ON, co to może być. Co mogło się uszkodzić.
Przycisku ATX raczej nikt nie będzie trzymał stale uzywając komputera.
Może to jakiś bezpiecznik, czy coś takiego, gdzie tego szukać.
Proszę o pilną pomoc.
PS. Płyta to ECS P4VXAD rev.1 socket478
Received on Thu Jan 12 15:05:23 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 12 Jan 2006 - 15:51:19 MET