Re: formatowanie wysokiego poziomu...?

Autor: Michal Kawecki <kkwinto_at_o2.px>
Data: Wed 14 Dec 2005 - 22:28:03 MET
Message-ID: <i43qnd.gum.ln@kwinto.prv>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Użytkownik "Bandit" <thief_16@o2.pl> napisał w wiadomości
news:dno073$44a$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jacek23 napisał(a):
>> Czy jak to sie tam nazywa?
>> Tak zeby wszystko kompletnie wymazac
>> Jak to sie robi i czym?
>> Sprzedaje dysk ktory mam ok 4 lat i wole sie zabezpieczyc.
>> Pozdrawiam
>
> Masz pewnie na myśli formatowanie niskiego poziomu. ;) Pamiętam, że
> miałem taką opcję w Biosie na bardzo starym komputerze z
> procesorem AMD 25MHz. Teraz trzeba mieć specjalny program od
> producenta dysku lub płyty głównej a może BIOSu. Format niskiego
> poziomu nie ma wiele wspólnego z trwałym usuwaniem danych zresztą
> tak samo zwykłe formatowanie nie jest po to żeby usuwać dane to
> raczej jego efekt uboczny.

To już historia. Obecnie pod pojęciem "format niskopoziomowy" rozumie
się właśnie czyszczenie powierzchni dysku. Tak jest ta funkcja nazwana w
większości programów diagnostycznych producentów dysków. Np. w programie
Seagate są dwie takie opcje: jedna Zero Fill Drive, a druga Low Level
Formatting, ale obydwie służą do zerowania powierzchni dysku - tyle że
na różny sposób.

> Żeby pozbyć się danych musisz je
> nadpisać innymi danymi i im więcej razy to zrobisz tym mniej
> prawdopodobne będzie, że ktoś je odczyta. Ja używałem do tego
> programu "Eraser". Dzięki niemu mogłem nadpisać jeden sektor nawet
> 21 razy, więc po takim zabiegu nawet w laboratorium do odzyskiwania
> danych odczytanie dysku było by niemożliwe. W pakiecie Nortona też
> jest program do nadpisywania danych, ale, po co płacić za Nortona,
> gdy Eraser jest za darmo i jest o wiele lepszy, szybszy,
> wygodniejszy w użyciu ma więcej opcji...
> http://download.chip.pl/download_24596.html
> Strona domowa programu Eraser - http://www.tolvanen.com/eraser/

W tym przypadku nie ma sensu używać programów takich jak ten Eraser. W
zupełności wystarczy jednokrotne nadpisanie powierzchni dysku
czymkolwiek. Zaręczam, że po takiej operacji niejedno laboratorium
będzie miało spore problemy z odczytem nadpisanych danych, a usługa taka
będzie wystarczająco kosztowna, żeby nie brać jej w ogóle pod uwagę przy
dalszych rozważaniach co do losów prywatnego dysku sprzedawanego dalej
na Allegro.

-- 
M.   [MS-MVP]
/odpowiadając zmień px na pl/
Received on Wed Dec 14 22:45:20 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 14 Dec 2005 - 22:51:13 MET