Re: szkolenie Administrator Linuksa - reklama (ale napisana ręcznie)

Odpowiem na wszystkie uwagi w jednym miejscu, ponieważ nie ma raczej
sensu, żebym generował sześć postów. Możecie traktować tę odpowiedź jako
"po godzinach", tzn. poza oficjalnym protokołem.

1. Uwagi "normalnie ROTFL, chyba sam musze jakąś szkołe założyć." nie ma
specjalnie w jaki sposób skomentować - albo kogoś szkolenie z systemu
Linux interesuje, albo nie, a szkołę samemu założyć, oczywiście,
analogicznie, też sobie można, albo nie.

2. Czy wystarczy 102 godziny, żeby administrować systemami linuksowymi?
Oczywiście, że nie w stopniu dorównującym dobrym, doświadczonym
administratorom, zdajemy sobie z tego sprawę, zresztą gdybyśmy twierdzili
inaczej, nie bylibyśmy poważni.
 
Ale też dlatego piszemy "Uczestnicy kończą nasz kurs z kompletem
wiadomości pozwalającym na rozpoczęcie pracy administratora sieci, gotowi
do samodzielnego zdobywania doświadczenia" - podkreślam "rozpoczęcie
pracy" i "gotowi do samodzielnego zdobywania doświadczenia".

Na pewno w każdym razie lepsze jest kilka miesięcy tego typu zajęć z
ćwiczeniami i pracami domowymi, niż typowe, firmowe, kilkudniowe
szkolenie. I, co ciekawe, kurs jednoroczny, do którego również się już
przymierzaliśmy, o charakterze bliższym rocznemu studium zawodowemu, z
liczbą godzin rzędu 300, ale niestety w związku z tym też już znacznie
inną ceną - nie spotykał się z dużym zainteresowaniem, kiedy robiliśmy
rozeznanie (ze względu przede wszystkim właśnie na cenę).

3. Odnośnie uwagi: "chętnym umożliwiamy zdanie egzaminów certyfikacyjnych
Linux Professional Institute - Umożliwiać to Wy raczej nie macie co, bo
każdy chętny może do takiego egzaminu przystąpić."

Tak, oczywiście, każdy może przystąpić do egzaminu LPI (czy innego z wielu
możliwych, nawet z różnych dziedzin, to jest uwaga bardzo ogólna) w
różnych centrach certyfikacyjnych. Piszemy, że w szczególności można
przystąpić do certyfikacji LPI u nas, po naszym kursie, ponieważ wiele
osób o to pyta i tego od nas oczekuje. Nie widzę w tym nic godnego
krytyki.

4. Jeżeli chodzi o to, że grupa nie jest do reklam, to oczywiście jest to
prawda i od razu na wstępie za to przeprosiłem. Pozwoliliśmy sobie na ten
post wychodząc z założenia, że pl.comp.pecet to może być relatywnie jedno
z lepszych miejsc, gdzie tego typu informacja może kogoś zainteresować.

5. "kurs i to co dają po jego ukończeniu (bo certyfikatem bym tego nie
nazwał) to IMHO wyrzucenie pieniędzy w błoto." -- tu było zero konkretnej
argumentacji, dlaczego jest to wyrzucenie pieniędzy w błoto, w związku z
czym nie jestem w stanie nawiązać żadnej polemiki.

6. No tak, faktycznie, w cenę, oczywiście, nie są wliczone noclegi ani
wyżywienie, jako i inne używki...

7. Pomyłka "profesjoni" zamiast "profesjonalni" została już poprawiona.
Ale czy tego typu pomyłka (i, uwaga, to nie był żaden okropny błąd
ortograficzny!) znaczy, że strona była napisana na kolanie? Chyba bez
przesady, czepiacie się Panowie. Całkiem szczerze podejrzewam zresztą, że
jeszcze i jakieś inne literówki ciągle się u nas znajdą.

Jeżeli chodzi o sformułowanie "program kursu dostosowany do do potrzeb
rynku pracy", to co w nim złego, bo autor tego postu nic o tym nie
napisał? W zasadzie tak właśnie jest, jak napisaliśmy. Na kursie jest mowa
m.in. o konkretnych, praktycznych przykładach, zastosowaniach, przypadkach
i awariach spotykanych w pracy. Wiemy, co chcemy przekazać. Oczywiście to,
czy nam się ufa że faktycznie wiemy, czy nie, to zupełnie inna sprawa.

Natomiast w zasadzie nie mamy innych możliwości, niż mieć dobre
referencje, no i pokazać poziom zajęć na samym kursie, czy podczas czegoś
w stylu "dnia otwartego".

No i nie wiem o co chodziło w ostatnim liście p. Motylińskiego "Zajrzyj w
kod :)".

Pozdrawiam
Jacek

-- 
Akademia Linuksa
Biuro: ul. Wspólna 62, 00-684 Warszawa
tel. (22) 523 15 15, fax (22) 625 54 64
Jacek Fiok, tel. 604 864 358