Re: RAID 0

Autor: axial <axial_at_NS.poczta.onet_kropka_pl>
Data: Tue 29 Nov 2005 - 12:14:54 MET
Message-ID: <dmhd4h$kjb$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Użytkownik "Radosław Sokół" <Radoslaw.Sokol@polsl.pl> napisał w wiadomości
news:dmh818$fom$1@polsl.pl...
> axial napisał(a):
> > Podkręcone procesory padają głównie z powodów
> > uszkodzeń mechanicznych ;)
>
> Możesz rozwinąć? Jak dla mnie częściej z elektrycznych
> lub termicznych. Uszkodzenie mechaniczne jest podobnie
> prawdopodobne jak przy niepodkręconym procesorze.
Chętnie:
Uszkodzenie procesora spowodowane jest
różnicą w wartości rozszerzalności cieplnej
różnych materiałów z których jest zbudowany.
Przy pewnych wartościach różnice są tak duże
że całość (lub pojedyncze połączenie) pęka
uszkadzając procesor. Przy braku radiatora
proces ten zachodzi kilkaset razy szybciej
objawiając się widowiskowym BUM :)
Jednak BUM jest uszkodzeniem mechanicznym ;)

> > Jednak jeżeli chodzi o przyśpieszanie PC-ta
> > to wąskim gardłem okazał się dostęp do HDD.
>
> To zależy od *zastosowań*.
Pisałem o moim PC... U mnie było to "wąskie gardło".

> > RAID0 "daje kopa" i to się odczuwa w codziennym użytkowaniu:
> > grach, kopiowaniu plików, pracach graficznych, czy samym starcie
systemu.
>
> O grach się nie wypowiadam, może jest lekkie przyspie-
> szenie w niektórych sytuacjach, ale z tego, co czytałem
> w kilku recenzjach różnica jest kilkuprocentowa i w
> kilku tytułach.
Nie czekasz kilkundziesięciu sekund na wszczytanie
kolejnego etapu w WarCraft ;)

> Kopiowanie plików trudno nazwać często wykonywanym
> poważnym zajęciem więc pominę milczeniem.

Operacje na plikach należą do podstawowych
zadań komputera. Wyjmij wszystkie dyski
ze swojego PC-ta to się przekonasz ;))

> Start systemu w nagorszym wypadku powinno się robić
> raz dziennie i nikt nikomu nie każe wtedy tkwić w
> bezruchu przed monitorem. Nie ma sensu tego przyspie-
> szać.
Można wcale nie wyłączać komputera.
Można też nie produkować samochodów
jeżdżących z V>130km/h. Bo po co
skoro w Polsce jest to maksymalna prędkość?
;)

> Prace graficzne mogą sporo zyskać z RAID 0 i o tym
> pisałem. Mało kto jednak robi na tyle poważnie w
> grafice, by opłacało mu się montować macierz.
>
> > "Pazurki" pokazuje np. przy przetwarzaniu filmów do DivX,
>
> Jak wyżej. I tylko przy prostym przetwarzaniu, bo już
> filtry potrafią obciążyć sieć tak że nawet 10 MiB/s
> się nie wyciągnie.
Nie mylić z KAZZA-ą :)
Pisałem o konwersji za pomocą VirtualDub.

> > A dyski padają z winy użytkownika, choć nie wykluczam wad fabrycznych
> > występujących w 1 jednym na milion sztuk ;)
>
> Upraszczasz. To tak samo jakbyś napisał, że wszystkie
> wypadki samochodowe są z powodu nadmiernej prędkości.
> Użytkowanie *może* przyspieszać ujawnianie się wad
> ukrytych, ale nie jest tak często bezpośrednią przyczyną
> "zgonu" dysku (chyba, że ktoś go upuści niosąc).
Myślę że ponad 99% uszkodzeń dysków to uszkodzenia
pochodzące z "iskry z palca".
Mało kto stosuje pełne zabezpieczenia ESD,
które mogą się objawić nawet po kilku miesiącach
użytkowania.
Gardło mi ściskało, jak parę lat temu w organizowanych
przez redakcję Chip-a zawodach na szybkość
składania PC-a, zawodnicy nie mieli podstawowej
ochrony w postaci opaski uziemiającej, a dyski
wyjmowali z polipropylenowych worków...
Wielu tak właśnie postępuje, w stylonowych
dresach wyjmują dyski po czym wkładają
do foliowego woreczka, cały dzień "rzucają" po szkole
by później po przyjściu z temperatury poniżej zera
podpiąć lodowaty dysk do PC..
Oczywiście cały czas poruszając się w skarpetkach
po dywanie wykonanym z sztucznego włókna.
MASAKRA!!! Dziwię się, że tak wiele
dysków to wytrzymuje...

ax
Received on Tue Nov 29 12:15:14 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 29 Nov 2005 - 12:51:33 MET