Piotrek rzecze co nastepuje.:
> Ja stawiam na padajaca karte graficzna
> Prosze o porady
przede wszystkim, dziekuje Wam za pomoc :)... jako laik w elektronice nie
wiedzialem nawet, ze kondensatory moga nawalic i byc powodem klopotow ;)...
pomogla wymiana padnietego kondensatora, najwiekszego na karcie (1500uA
chyba) (byl wyraznie wybrzuszony i nosil slady elektrolitu)...
Résumé:
naprawa - 10 zl.
dwa kursy do serwisu - 0,4*12,5*2,20 = 11 zl. (~40km; 12,5 srednie
spalanie; 2,20 cena lpg na statoil/lublin)
nerwy z padajaca grafika - godzina dmuchania, chuchania i zagladania + pare
rozkrecen, prob uruchomien itd.
zadowolenie przy bezproblemowym starcie komputera "na zimno" - bezcenne
Sa rzeczy, ktorych kupic nie mozesz. Reszte podpowiedza Ci na pl.comp.pecet
:D
Jeszcze raz dzieki za support:)!
Pozdrawiam serdecznie.
-- --== Piotrek ==-- "I know not with what weapons World War III will be fought, but World War IV will be fought with sticks and stones."Received on Thu Nov 24 13:30:19 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 24 Nov 2005 - 13:51:17 MET