Re: Wojna desktop vs. laptop

Użytkownik "Przemek" <brak@nospam.pl> napisał w wiadomości
news:dlob88$aqv$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "och.karol" <och.karol@gazeta.usunto.pl> napisał w wiadomości
> news:dlo5st$a3r$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik "tk" <tomaszkulej@o2.pl> napisał w wiadomości
>> news:dlo4lk$4u3$1@inews.gazeta.pl...
>> [...]
>>> Teraz kilka slow o moim zakupie. Jak juz wspominalem to Aristo Smart
>>> 400, nie firmowy ale jestem bardzo zadowolony.
>> Może będziesz mniej zadowolony jak będziesz chciał go sprzedać. Sprzedać
>> używanego, tzw. niemarkowego notebook'a za satysfakcjonujące pieniądze -
>> to dopiero sztuka!
>> Ja też przez dwa lata byłem zadowolony z mojej Maxdaty. Teraz chcę go
>> sprzedać i jestem już mniej zadowolony.
>> --
> Mam nadzieje ze wiesz z czego to wynika?
> Markowy sprzet (np dell czy ibm) nie dosc ze jest lepszej jakosci to
> dodatkowo jest produkowany w duzej liczbie egzemplarzy wiec latwo o
> uzywane czesci zamienne - do takiej maxdaty czy innego gericoma mozna
> czekac miesiacami az na allego
> pojawi sie klawiatura , bateria plyta glowna czy jakis pierdolek do
> obudowy .
> A np za nowa klawiature do dwuletniej maxdaty serwis autoryzowany
> zawolal 500zl .
> pzdr

Po części masz rację. Jednakowoż ta różnica w jakości zaciera się powoli za
sprawą jednych (markowych-obniżają loty) i drugich (niemarkowych-poprawiają
jakość).
Z tym łatwo to bym nie przesadzał. Może lepiej by było napisać "łatwiej".
Na pocieszenie wpływa fakt, że uzytkowników Maxdat, Aristo, Acer'ów (tych
chyba najwięcej), przybywa i wzrosnie zaufanie do tych marek. podejrzewam,
że w tym jest szkopuł. Jak ktoś ma kupić uzywanego lapka, to sądzi że Dell
czy IBM później sie zepsuje (lub wcale) niż np. wymienione przeze mnie marki
(i pewnie słusznie), bo o Toshibach, FS, HP coraz gorzej słychać (jakby
równali do tych gorszych a nie lepszych).

-- 
pozdrawiam
karol
odpowiadając usuń "usunto." w adresie