mam dziwny klopot z plyta msi k7n2.
Klopot polega na tym, ze plyta do tej pory dzialala ok. w ubieglym
tygodniu wlaczam komputer a tu nic. czarny ekran. reset biosu,
ustawienia safe na plycie i nic. wyjałem 1 kosc ramu i zadzialalo.
pomyslalem ze moze ram uszkodzony i wlozylem go spowrotem. wszystko
dziala. testy pamieci - OK.
po 3 dniach to samo - czarny ekran i nic.
wyjmuje 1 kosc statruje kompa - dziala.
dokladam 2 kosc i dziala.
probowalem zrobić update biosu ale po sciagnieciu pliku ze strony msi
program flash'ujacy wywala komunikat ze to nie do tej plyty.
plik na pewno jest w porzadku.
prosze o porade. :)
-- radeonReceived on Fri Nov 18 08:15:12 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 18 Nov 2005 - 08:51:10 MET