Athlon XP 1800+ :(

Autor: kamil_sz <kamil_sz_at_o2.pl>
Data: Fri 26 Aug 2005 - 16:03:51 MET DST
Message-ID: <den7fn$lsg$1@news.onet.pl>

Witam.
Mam płytę główną Gigabyte GA 7VA rev.1.0, 512mb DDR w 2 kościach (jedna
DDR400, a druga DDR333), kartę grafiki Gigabyte Radeon 9550 128mb i niedawno
zmieniłem mojego Athlona 1700+ na Athlona 1800+ z serii, która podobno
świetnie się kręci, gdyż chodzi domyślnie na napięciu 1.5V i wytrzymuje
maksymalnie temperature 90C (oznaczenia AXDA1800DLT3C 9514487250101 AIUGA
0249 TPMW). Procesor chodził jakiś czas na domyślnych ustawieniach czyli
FSB133 i mnożniku 11.5. Na takich ustawieniach sprawował się znakomicie, a
jego temperatura wynosiła od 39 do 46 stopni. Jednak zapłaciłem za ten
procesor troszkę więcej niż za zwykłego Athlona 1800+ i postanowiłem go
podkręcić. Wymyśliłem, że zmienię magistralę na 166MHz dzięki czemu z mojego
procesora zrobi się "potwór" Athlon XP 2400+. Rozkręciłem obudowę,
przestawiłem przełącznik od FSB na 166 i... komputer się nie uruchomił.
Pomyślałem, że ma za małe napięcie i przestawiłem znow magistrale na 133,
podniosłem napięcie CPU o 10% (maksymalnie ile można na mojej płycie),
zmieniłem FSB na 166 i znow się nie włączył :( Poczytałem troszkę w
internecie o pamięciach i zmieniłem CAS na 3, ale to też nic nie daje. Ma
ktoś jakiś pomysł co mogę robić nie tak? Dopłaciłem za super procesor do OC,
a okazało się, że jest g... wart? :(
Pozdrawiam Kamil
Received on Fri Aug 26 16:05:12 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 26 Aug 2005 - 16:51:16 MET DST