mm pisze:
> Moje wrażenia są takie, że ogólnie ceny notebooków dość mocno spadły, ale
> za tym spadkiem cen widać też spadek jakości ;-/
> Hp ma lepsza konfiguracje od IBM'a, dość dobra klawiaturę, lepszą karte
> graficzna, ale...... beznadziejna matrycÄ™.
Znajomy ma właśnie takiego tańszego HP z jakimś Celeronem od paru miesięcy i
jest zadowolony. Zastosowanie podobne jak wymieniłeś, na uwagę zasługuje
fakt, że bateria trzyma mu ponoć ponad 3h.
> ZaletÄ… IBM'a Rxx jest baardzo
> wygodna klawiatura i (chyba?) dość niezła matryca (na moje oko); no i dość
> toporne wykonanie (mam nadzieje, ze jest solidny) Toshiba L-10 jest
> strasznie plastikowa i wydaje sie delikatna, i ma chyba mimimalnie lepsze
> matryce od HP.
> Stad myśle o IBM. Wrzuce mu 768MB RAM (lub moze 1GB) i bede mial na długi
> czas spokój. To ma być komputer do pisania i noszenia + inet (wi-fi); jako
> dodatek do stacjonarnego.
To po cholere Ci tyle ramu? Da Ci to dokładnie nic. Już lepiej dopłać do
lepszego/większego dysku, przynajmniej 5400 rpm z 8 MB cache -- da to
widoczną poprawą wydajności w przeciwieństwie do dokładania ramu powyżej
0.5 GB w wymienionych zastosowaniach. W tańszych laptopach często bywają
jeszcze wolne dyski, z 4200 rpm np., tymczasem szybki 40-80 to wydatek
rzędu 250 (za 40) do 500 (za 80) zł.
-- Neas, ?eas@?eas.pl, http://www.neas.plReceived on Wed Aug 10 11:30:19 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 10 Aug 2005 - 11:51:11 MET DST