Re: uzywany dysk i SMART - długie

Autor: badworm <nospam_at_post.pl>
Data: Mon 27 Jun 2005 - 17:25:25 MET DST
Message-ID: <42C01A65.3030201@badworm.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Michal Kawecki napisał(a):
> O, dokładnie o to mi właśnie chodziło. Pod warunkiem, że po
> wyzerowaniu sektorów te bad-y nie wrócą, np. z powodu uszkodzonej
> elektroniki dysku... dlatego samo zerowanie to mało, dysk musi sobie
> trochę popracować, żeby można było wiarygodnie ocenić jego stan.

Teraz to się troszkę zakręciłem :-/ Tzn. że uszkodzenie elektroniki może
spowodować, że bady po zerowaniu znikną bezpowrotnie? Bo przecież jak
przyznałeś zerowanie ich nie ukrywa? Poza tym czemu tak naprawdę służy
zerowanie dysku dostępne np. z poziomu Datalifeguard? Czy tylko
nieodwracalnemu zamazaniu danych na dysku(wypełnieniu go samymi zerami)?
No i po co w takim razie starsze płyty główne(z okresu Pentium I)
posiadały w BIOS-ie funkcję "formatowania niskopoziomowego"? Dyski w
tamtym czasie nie obsługiwały już prawdziwego formatowania
niskopoziomowego a tamta funkcja wyszukiwała uszkodzone sektory i chyba
je ukrywała. Próbowałem w ten sposób kiedyś ratować taką płytą dysk z
dużą ilością bad-ów ale ponieważ wyszukiwanie badów trwało dobre trzy
godziny a całość odbywała się na szkolnym komputerze więc musiałem sobie
dalszą zabawę odpuścić.

-- 
Pozdrawiam   Bad Worm  badworm{"a" w kolku}post[punkt]pl
GG# 2400455 ICQ# 320399066
http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=8&a=24
http://browsehappy.pl/
Received on Mon Jun 27 17:30:14 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 27 Jun 2005 - 17:51:18 MET DST