O wyzszosci peceta na makiem i Bilu z Microsoftu.

Autor: Kr <e.butWYTNIJTO_at_op.pl>
Data: Mon 06 Jun 2005 - 23:28:10 MET DST
Message-ID: <0b1e.000016ad.42a4bfea@newsgate.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Bedzie burza :) tytul ma oczywiscie tylko zachecic do czytania.

Dlugo zastanawialem sie na jakiej grupie to opublikowac i padlo na te.
Jakis czas temu ogladalem program motoryzacyjny TOP GEAR, prowadzacy opowiadal
o wlascicielach SAAB-ow, generalnie patrza z wyzszoscia na wlasciceli innych
marek, choc nie do konca jest to uzasadnione. Oczywiscie SAAB to porzadny woz i
nic do niego nie mam, chcialby nawet miec SAABA.
Tyle tytulem wstepu, mialo byc o komputerach :)
Uzytkuje komputery juz od wielu lat, w pracy i w domu, do pracy i do zabawy, od
kilku lat mam tez dostep do internetu. Sporo sobie czytam wieczorami i chcialem
podzielic sie z Wami moimi obserwacjami.
Zauwazylem , ze jest taka moda :

1. Dokopac Bilowi, facet jest bardzej znienawidzony od SLD
2. Wszystkie produkty Microsoftu sa do bani, a sam Microsoft to chyba
najwiekszy kataklizm jaki dotknal uzytkownikow pecetow.

Natomiast uzytkownicy alternatywnych programow i "makow" zachowuja sie jak
wczesniej wspomniani wlasciciele SAAB-ow.
Czy rzeczywiscie pecety jak i programy microsoftu nadaja sie tylko na smietnik ?

Mam dwoch kolegow o ktorych pare slow.
Pierwszy z nich w pracy uzywa Macintosh, w domu ma tez jakiegos powerbooka.
Pracuje dla sporej drukarni, na drugie imie ma Photoshop :)
doradza mi czesto w sprawach obrobki map bitowych, czesto poruszamy tez inne
tematy. Przekonal mnie racjonalnymi argumentami ze bezprzecznie macintosh jest
lepszy od peceta dla niego jako grafika.

Drugi kumpel ma na drugie imie "Matematyka z Logika", jest zawodowym
informatykiem i admninistratorem systemu komputerowego w pewnej firmie, co do
niego wpadne to tylko widze niezrozumiale ciagi znakow alfanumerycznych na
ekranie jego monitora. Ten z kolei uzywa Linuksa. Chwali go sobie, chociaz "w
tajemnicy" mi wyjawil, ze trza sie na tym troche znac, dla mnie sie to nie nada.

Teraz o mnie, nie jestem informatykiem i potrzebuje komputera uniwersalnego.
Uzywam wielu programow, ogladem filmy, bawie sie, pracuje.
Mam ogromny wybor polskojezycznych programow. Linux i Macintosh mi tego nie
dadza ( przynajmniej w obecnej chwili ).
Czy nie jest dziwne ze ponad 90% uzytkownikow komputerow na swiecie uzywa
pecetow i drogich programow Microsoftu ?
Kupuja bo sprzedawco przylozyl im pistolet do glowy ?
Nie, bo ludziska potrzebuja uniwersalnego sprzetu. Zaraz ktos powie : do gier
to jest konsola,do grafiki cos innego itd., jest w tym sporo racji, wiadomo ze
Renault Kangoo nie pojedzie tak szybko jak Ferrari, w zamian przewiezie
lodowke, rodzine z rowerami na wakacje i nie oznacza to ze jest samochodem do
bani.

Pamietajcie, dzieki BIlowi i pecetom komputery trafily pod strzechy, mozna je
kupic po przystepnej cenie, ciekawe ile by kosztowaly maki gdyby nie bylo
pecetow. Zycze troche pokory zanim ktos powiesi kolejnego psa na Bilu i pececie

PS. Bil to nie moja rodzina :)

Pozdrawiam, Krzysiek.

-- 
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Received on Mon Jun 6 23:30:17 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 06 Jun 2005 - 23:51:06 MET DST