Re: 5.1 do 300zl

Autor: Email <email7_at_o2.pl>
Data: Thu 14 Apr 2005 - 17:42:31 MET DST
Message-ID: <Hbw7e.3577$0z2.3174@news.chello.at>

Użytkownik "Hokan Ashir" <dominator.ap@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:d3ij1u$ib$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Email" <email7@o2.pl> napisał w wiadomości
> news:7C27e.2343$0z2.956@news.chello.at...
>> Ja tylko nieśmialo próbowałem zwrócić uwagę, że:
>>
>> 1) typowy pecet (bez drogiej karty dźwiękowej) nagrywa/odtwarza muzykę z
>> jakością
>> przeciętnego boomboxa, więc zastanawianie się nad glośnikami do niego
>> jest
>> bez sensu
>> - ważne żeby grały i tyle, bo żadne nie zagrają dobrze.
>>
>
> Widzisz, tylko Twój problem polega na tym iż nie możesz chyba pojąć, że
> 90%
> populacji (do których ja również się zaliczam) nie ma słuchu "idealnego"
> więc latają im zaawansowane parametry, karty i głośników. nikt nie kupi
> zestawu 10x droższego tylko dlatego, że "podobno" lepiej gra, skoro on sam
> nie jest sam w stanie tego stwierdzić. Szkoda Twojej krucjaty, masz 100%
> gwarancji niepowodzenia.
>

Nie próbuję uprawiać żadnej krucjaty, tylko uważam, że za 300 PLN nie da się
kupić zestawu 5.1, który się do czegoś nadaje. To tak, jakbyś chciał kupić
za tę samą kwotę "eleganki garnitur", bo przecież 5.1 jest bardziej
"eleganckim" sposobem prezentowania dźwięku niż stereo.

>> 2) liczba głośników w systemie ma się nijak do jakości dźwięku, o ile nie
>> powoduje
>> wzrostu ceny całego zestawu - z tego powodu jeśli stereo kosztuje x PLN,
>> odpowiadające
>> mu 5.1 musi kosztować minimum 6 x drożej i tyle.
>>
>
> Fakt, liczba głośników nie ma wiele do jakości dźwieku, ale ma bardzo
> wiele
> do ogólnych doznań gracza, oglądacza etc. Nie da się porównać wrażeń z
> gier
> obsługujących dźwięk 5.1 na zestawie 5.1 i 2 głośnikach na przykład.
> Obejrzyj sobie np. "Szeregowca Ryana" i lądowanie w Normandii i
> podejrzewam,
> że nawet Ty, jeśli przełamiesz obrzydzenie do komputerowych głośników
> zauważysz różnicę między 2 głośnikami a 6. Większości użytkowników kompa
> tylko o to chodzi i to im w zupełności wystarcza.
>

No to zrób ten sam eksperyment obwieszając się 5 słuchawkami od telefonu
albo głośniczkami od małych radyjek tranzystorowych, których pełno na
bazarach.

>> Jak dodać pkt. 1 i 2 wychodzi, że dla uszu i samopoczucia lepiej
>> podłączyć
>> do PC
>> tylko dwa głośniczki i cieszyć się, że w ogóle coś z nich słychać niż
>> obwieszać się satelitami,
>> (które i tak nie zagrają jak należy) licząc na to, że pomoże im np.
>> regulacja barwy dźwięku,
>> albo inne tego typu wynalazki, których pełno chociażby w WMP.
>>
>
> Patrz odpowiedź wyżej.
>
> Jak czytałem Twojego posta to mi się przypomniała taka historyjka. Kiedyś
> w
> moim mieście istniał mały ale dobrze zaopatrzony sklep ze sprzętem dla
> audiofilów. Lubiłem tam zaglądać i przysłuchiwać się stałym bywalcom tegoż
> sklepu, z których większość bredziła non stop o głębi, scenie, tle
> dźwięku,
> jak słusznie podejrzewałem nie mając o tym pojęcia(podobnie jak ja
> zresztą).
> Porównywali odtwarzacze, wzmachole i deliberowali godzinami. Pech chciał,
> że
> pewnego razu wpadł do tego sklepu muzyk Filharmonii Pomorskiej i trafił na
> taką właśnie dysputę. Przysłuchiwał jej się dosyć długo po czym wyraził
> swoja opinię na temat "merytorycznych" wywodów lokalnych audiofilów. Jako
> że
> nie przyznał się najpierw, że jest muzykiem wywołał swoja wypowiedzią
> ogólne
> oburzenie, które nieco przygasło kiedy zażądał od właściciela sklepu
> podłączenia kilku różnych konfiguracji sprzętu i zaproponował żeby
> "fachowcy" wypowiedzieli się co gra, nie widząc jaki sprzęt jest
> podłączony.
> Efekt był wiadomy, wszyscy chętni sie wyłożyli, część chyłkiem ze wstydem
> się ulotniła a koleś muzyk, który jako jedyny chyba wiedział co to scena
> itd. i jaki sprzęt w czym jest dobry bezbłędnie odgadł. Sorry, za
> przydługi
> wywód, ale to pokazuje, że często wielu lubi się obnosić swoim
> audiofilstwem, mając słuch operatora młota pneumatycznego. Żeby było
> jasne,
> nie piję tu w żaden sposób do Ciebie, wierzę że masz dobry słuch, z tym,
> że
> edukowanie przeciętnego komputerowca w dziedzinie jakości dźwięku na tej
> grupie chyba nie ma większego sensu imo.
>
>> A na Audioshow polecam się udać każdemu, kto w te oczywiste prawdy nie
> może
>> uwierzyć.
>>
>
> Ależ ja wierzę w te prawdy tylko co to zmieni ? Paganinim nie będę i
> jeszcze
> sporo kasy oszczędzę:)
>
> Pozdrawiam
> HA

Nie trzeba być muzykiem, żeby odróżnić dźwięk miły od niemiłego. Wszyscy
sobie tu robią ze mnie jajca, a ja dalej uważam, że za 6 głośników trzeba
zaplacić więcej niż za 2, czego nie widać np. w ofertach "zestaw kina
domowego" sprzedawanych w hipermarketach. W innym przypadku będziesz miał
dźwięk porównywalny ze stereo za 100 PLN, tyle, że płynący z wielu źródeł.
Jeśli ktoś używa zestawu głośników tylko do gier i zaklada, że "bas ma mieć
wypierd, a wysokie mają kłuć w uszy", potrzebuje subwoofera, który schodzi
niżej niż 100 Hz i satelitów "podbijających 6000-10000Hz i które to elementy
mają moc RMS a nie PMPO. Taki zestaw świetnie sprawdzi się w Doomie, ale np.
mowę będzie słychać z niego słabo. To kwestia gustu. Poza tym za 300 PLN nie
da się kupić nawet tego. A piszę to wszystko dlatego, że IMO ludzie uważają,
że 5.1 za 300 daje więcej niż stereo za 100. I tylko o to mi chodziło.
Received on Thu Apr 14 17:40:12 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 14 Apr 2005 - 17:51:10 MET DST