Re: Spalony procesor...czyli nie miala baba klopotu...

Autor: Olga Lawrynowicz <f67500_at_(wyrzucTo)op.pl>
Data: Wed 30 Mar 2005 - 13:19:00 MET DST
Message-ID: <d2e21o$hb9$1@news.onet.pl>

>
> Na 99% to nie producent zalozyl zle paste (tam ma byc niesymetrycznie)
> tylko ty zalozylas cooler przekrecony
> o 180% :(

Z pewnoscia to moj blad, ale tak na logike, to gdyby pasty bylo wiecej to
pewnie by dzialalo.

> Jesli plyta obsluguje FSB 166 to bierz najtanszego semprona oem
> (niecale 200zl) , tyle ze zalozenie wentylatora lepiej zlec serwisowi :))

Wentylatory to juz teraz wiem jak sie zaklada:).
W serwisie powiedzieli ze najpierw moga zamowic i zmienic prawdopodobnie
spalony procesor, ale jesli karta i twardy sa tez uszkodzone to
lepiej odrazu zamowic u niech nowy komputer, bo to sie lepiej placa...
Jak ich pytam co jest uszkodzone, to mowia ze testy sa drogie i trzeba
poprostu
po kolei wymieniac czesci.
I ze czekaja na moja decyzje...
Nie wiem o im powiedziec...
Received on Wed Mar 30 13:25:18 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 30 Mar 2005 - 13:51:40 MET DST